Bułeczki te przypominają mi trochę Parker House Rolls, są jednak o wiele bardziej maślane. Ten wypiek to także amerykańska klasyka: Gosia przepis wyszperała w How America Eats Clementine Paddleford, czyli u jednej z ważniejszych postaci opisujących kuchnię USA. Rogaliki te wywodzą się z Kansas, gdzie swoim gościom serwowała je jedna z tamtejszych rodzin na swoim ranchu :). My rancha nie mamy, a też sprawdziły się wspaniale. Polecam.
BUŁECZKI BUTTERHORN
32 sztuki
3/4 szklanki (180ml) letniego mleka
1/4 szklanki (60ml) ciepłej wody
1/2 szklanki (120ml) roztopionego masła
1/3 szklanki (75g) cukru
opakowanie suszonych drożdży (7g) - użyłam 20g drożdży świeżych
1 łyżeczka soli
3 jajka
4 i 1/2 szklanki (600g) mąki pszennej
dodatkowo: 3 łyżki rozpuszczonego masła do smarowania ciasta
Drożdże rozpuść w wodzie, odstaw na 10 minut. Do dużej miski wlej mleko, wodę z drożdżami, jajka, masło. Wsyp cukier i sól. Całość wymieszaj. Stopniowi dodawaj mąkę, po czym przełóż ciasto na blat i wyrabiaj przez około 10 minut, aż będzie jednolite, gładkie i elastyczne.
Z wyrobionego ciasta uformuj kulę i umieść w czystej, natłuszczonej misce. Przykryj i odstaw do wyrośnięcia na około 1 godzinę i 15 minut.
Wyrośnięte ciasto podziel na 4 części, z każdej uformuj kulę. Kolejno rozwałkuj je na okrągłe placki, po czym każdy z nich podziel na 8 trójkątów ( tak by powstały 32 rogaliki). Trójkąty posmaruj rozpuszczonym masłem i ściśle zwiń (rogi można zagiąć lub nie). Rogaliki ułóż na blachach wyłożonych papierem do pieczenia. Wierzch posmaruj delikatnie pozostałym masłem. Rogaliki przykryj i odstaw do podrośnięcia na około 30 - 40 minut.
Piekarnik rozgrzej do 180 stopni. Piecz na złoty kolor przez 20 - 25 minut. Podawaj jeszcze ciepłe lub ostudzone. A. zjadł po prostu z masłem (i kakao), a ja z masłem i miodem. Bułeczki były bardzo miękkie i nie tak małe jak się początkowo (po zrolowaniu, a przed wyrośnięciem) wydawało.
Smacznego!
8 komentarze:
A wagowo to ile mniej więcej tego masła trzeba wziąć? :) Drożdżowe z Twojego bloga bardzo mi wychodzą więc i tych na pewno spróbuję :) Pozdrawiam!
Kathleene: no właśnie zapomniałam zważyć masło :(, następnym razem jak roztopię masło to sprawdzę ile waży pół szklanki. Myślę, że około 110 gram, ale głowy nie dam.
Wiesz jak pięknie wyglądają te Twoje rogaliki - porześlicznie są takie równiutkie poprostu cudo:)
też je upiekę a co:)
serdecznie pozdrawiam
Piękne są te Twoje rogaliki. Mnie takie ładne nie wyszły :(
tmach
ale sliczne rogale, mniam:)
kiedyś przechodziłam odwyk od wszelkich bułek i rogali maślanych :) ale chyba zaryzykuję powrót nałogu i upiekę z tego przepisu, bo wyglądają cudnie
ależ one urokliwe!
pełne wdzięku, lekkości.
Pieknie napuszone! Choc u mnie juz dawano po rozkach, to z mila checia zjada bym jeszcze jednego:)
Prześlij komentarz