Grejpfrutowe ciasto na oliwie

Trochę na przekór pojawiającym się już truskawkom dziś ciasto nieco zimowe (owoce cytrusowe w Polsce kojarzą się jednak z zimą, czyż nie?), na mące pełnoziarnistej i oliwie z oliwek. Piekłam je już kilka razy, dla mnie to doskonałe drugie śniadanie. Sama siebie przekonuje, że zdrowe. Polewa w tym wypadku opcjonalna. Przepis wyszperany na blogu The Yellow House.


Ciasto jest na tyle aromatyczne, na ile przyłożycie się do rozcierania palcami cukru ze skórką grejpfrutową :). Można użyć także cukru brązowego, pomarańczy, mąki orkiszowej i wielu, wielu innych zamienników. Polecam ten przepis, jest prosty, szybki i zawsze się udaje.

 
GREJPFRUTOWE CIASTO NA OLIWIE

2 grejpfruty
200-225g cukru
1/2 szklanki maślanki lub jogurtu - u mnie jogurt grecki
3 duże jajka
2/3 szklanki oliwy z oliwek
1 szklanka mąki pełnoziarnistej
3/4 szklanki mąki pszennej
1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/4 łyżeczki sody oczyszczonej
1/4 łyżeczki soli
polewa: 2/3 szklanki cukru pudru, 3-4 łyżeczki soku grejpfrutowego

Piekarnik rozgrzej do 180 stopni. Keksówkę lub formę do ciasta z kominem wyłóż papierem do pieczenia lub posmaruj masłem i obsyp mąką.

Do dużej miski zetrzyj skórkę z 2 grejpfrutów, dodaj cukier, całość dokładnie rozetrzyj rękoma, tak by aromat ze skórki grejpfrutowej dobrze przeniknął do cukru. Z jednego grejpfruta wyciśnij sok, 40ml soku wlej do cukru, następnie dodaj jogurt, jajka i oliwę z oliwek.

Obie mąki zmieszaj z proszkiem do pieczenia, sodą oraz solą. Miksując ciasto stopniowo dodawaj mąkę, aż uzyskasz płynną masę. Ciasto przełóż do przygotowanej foremki i wstaw do nagrzanego piekarnika na 50-55 minut.

Upieczone ciasto wyciągnij z piekarnika i odstaw na 10 minut. Po czym czasie wyciągnij z formy i przełóż na kratkę do całkowitego ostygnięcia.

Polewę przygotuj z 3-4 łyżeczek pozostałego, lekko podgrzanego soku z grejpfruta oraz z cukru pudru. Rozprowadź na cieście, odstaw do stężenia, po czym pokrój na kawałki.

A jutro postaram się napisać kilka słów o piwie, jako że pół niedzieli spędziłam w Browarze Cieszyńskim, gdzie piwo ciągle produkuje się przy użyciu sprzętu z XIX wieku. Dzięki tej niezwykle pouczającej wycieczce nigdy nie tknę już piwa produkowanego przemysłowo, w fabrykach (choć przyznać muszę, że piwo pije naprawdę bardzo, bardzo rzadko, więc wielcy producenci raczej nie ucierpią :).

Smacznego!

17 komentarze:

Maggie pisze...

Faktycznie bardziej zimowe niz letnie, ale na pewno smaczne! Robilam kiedys podobne, tyle, ze pomaranczowe, tez na oliwie. Smaczna rzecz :)

Unknown pisze...

MMM pyszne i zdrowe, mniam.

kathleene pisze...

O kurcze, właśnie żałuję, że będąc w Stanach nie kupiłam oliwy blood orange, nadawałaby się idealnie! Ale na szczęście mam blood orange świeże, więc zaraz się za to biorę ;D Swoją drogą miałaś więcej wejść na bloga z powodu piosenki na Euro? Dopiero teraz się zorientowałam, że nazwę ma taką samą ;)

kuchennefascynacje pisze...

A ja tam cytrusy lubię nawet latem :) A ciacho przepysznie wygląda, idealne do kawki lub herbatki na śniadanko mmm...

Usagi pisze...

Ta polewa dodaje mu niesamowitego uroku. A truskawki są przereklamowane, jestem wielbicielką grejpfrutów :)

Eff pisze...

Pomarańczowe ciasto uwielbiam, więc grejpfrutowego jestem bardzo ciekawa :).

GotującaWmM pisze...

Ale mi narobiłaś smaka :)

Marlena pisze...

Wszędzie tylko truskawki i truskawki, a tu proszę takie ciasto i to bez truskawek, wygląda pysznie, też robiłam ostatnio jogurtowe(z ulubionym jogurtem Pilos z Lidla), ale tak pięknie nie wyglądało:)

Kuba pisze...

Ciekaw jestem smaku tegoż ciasta - uwielbiam cytrusy!

gruszka pisze...

Czy takie ciasto na oliwie nie ma goryczkowego posmaku? Ja do słodkich wypieków zawsze używam oleju rzepakowego, bo nie ma smaku, w przeciwieństwie do oliwy z oliwek...

Iv pisze...

kathleene rzeczywiście jest szał, aczkolwiek nie przekłada się na żadne propozycje finansowe :). A wiesz, że ja jeszcze tej piosenki nie słyszałam...

gruszka myślę, że to zależy od gustów, ja mogłabym wszystko robić na oliwie, gdyby tylko nie było to tak kosztowne. Tu akurat każdy typ oleju się nada warto więc poeksperymentować.

gruszka pisze...

lv dzięki za odpowiedź :) niestety oliwa droga, bo nie regionalna. Nad morzem śródziemnym omega-3 sobie uzupełniają dietą bogatą w ryby, a my mamy olej rzepakowy który ma więcej omega-3 niż oliwa. Spróbuję więc z olejem - dam znać jak wyszło! :)

kathleene pisze...

Ja też nie słyszałam ale myślę, że w końcu mnie dopadnie :D Ciasto oczywiście zrobiłam, wersję pomarańczową i co tu dużo mówić - pychota! Muszę spróbować z grejpfrutem bo to jednak niemal zupełnie inny owoc a i w ogóle ciasta grejpfrutowego nigdy nie jadłam :) Kurcze, przepisy od Ciebie mogę robić w ciemno :D

Iv pisze...

kathleene mnie właśnie dopadła w czwartek :) I to miłe, gdy komuś smakuje to samo, co mnie (w domu nie zawsze to działa niestety, A. tego ciasta nie tknął :).

kathleene pisze...

Bardzo wymagający spożywczo jest Twój A., z tego co piszesz czasem na blogu, ja raczej mam do czynienia z facetami, którzy lubią próbować wszystko co nietypowe (mój P. twierdzi, że jakby miał okazję to spróbowałby nawet smażonych robaków ;) ale czasem ta ich otwartość obraca się w coś w stylu "dobre, mi właściwie obojętne co zjem, ja mogę zjeść wszystko" i co najgorsze ten tekst poprzedzają godziny moich starań i wydziwiań, żeby danie było wystrzałowe ;P

Iv pisze...

kathleene mój niestety najchętniej jadłby schabowe codziennie, do tego ewentualnie sernik lub szarlotka. Ale nie narzekam, walczę z nim, do paru rzeczy już się przekonał. Teraz w tygodniu i tak jemy w pracy, więc jeśli mam szansę popracować z domu wtedy robię coś tylko dla siebie i nie martwię się o niego :). Albo takie ciasto na drugie śniadanie na kilka dni też tylko dla mnie. Jeśli nie chce niech nie je :). Duży jest, poradzi sobie i jajko ugotować umie :).

kathleene pisze...

Bardzo dobre podejście, to już nie te czasy kiedy kobieta MUSI gotować :) A jeśli chce to niech mężczyzna docenia. Poza tym genialne są takie egoistyczne śniadania czy inne posiłki, mniej zmywania, więcej rozpieszczania siebie samej ;) Ten ciachon też miał posłużyć na dłużej, niestety pierwszą część zjadłam sama, drugą się podzieliłam a trzecia też szybko poszła, keksówki są zdecydowanie za krótkie ;D

Blog Widget by LinkWithin