Chleb wiejski

W Święta po raz kolejny upiekłam chleb wiejski z kolekcji Pracowni Wypieków (chleb rustykalny). Liska ma racje - to idealny chleb codzienny. Bardzo dobry. I bardzo, bardzo prosty. Na zdjęciu chleb z połowy składników podanych w przepisie (ilość drożdży bez zmian) z mąki typ 650.


CHLEB WIEJSKI
2 bochenki


zaczyn
3,5 szklanki mąki pszennej chlebowej
1 szklanka wody
1 łyżeczka soli
1/8 łyżeczki suszonych drożdży

ciasto
3,5 szklanki mąki pszennej chlebowej
1,5 szklanki wody - dodałam 1/2 szklanki więcej
1 łyżeczka soli
1/2 łyżeczki suszonych drożdży

Składniki zaczynu wymieszaj w misce, aż powstanie gładka masa (według mnie najłatwiej zagnieść zaczyn rękoma). Spryskaj olejem i przykryj ściereczką. Zostaw w temperaturze pokojowej na 12-16 godzin.

Następnie dodaj pozostałe składniki i dokładnie wszystko wyrób. Przykryj i pozostaw do wyrośnięcia na 2-3 godziny.

Przełóż do formy (lub kosza) lub dwóch mniejszych i pozostawić na kolejne 1-2 godziny.

Piekarnik nagrzej do temperatury 250 stopni. Chleb piecz z parą przez 15 minut, po czym zmniejsz temperaturę do 220 stopni i dopiekaj przez 25-30 minut (jeśli bochenek zbyt szybko się rumieni, przykryj go luźno folią aluminiową).

Po upieczeniu odstaw na kratkę do całkowitego wystudzenia.

Smacznego!

I po Świętach. A moja córka kończy dziś...

... półtorej roku. 18 miesięcy to czas jakby magiczny, gdy z dzieckiem powoli zaczynamy komunikować się w nieco bardziej dorosły sposób. To już naprawdę taki mały człowiek :).





Pozdrawiam i życzę Wesołego Nowego Roku!

Sernik klonowy z orzechami

Dzisiejszy sernik jest nieco inny od klonowo-pekanowego (swoją drogą jednego z moich ulubionych), który piekę bardzo często. Przede wszystkim w masie nie ma cukru, tylko sam syrop klonowy. Nie będę ukrywać, jest to więc wypiek drogi, ale może dlatego warto go piec na święta, a nie każdego dnia. Wzorowałam się na przepisie z bloga World Cooking Fun, zmieniłam jednak spód i kilka innych rzeczy. Ponieważ do wszystkich moich serników używam serka śmietankowego z Wielunia, masa wyszła dość rzadka, ale nie zaszkodziło to spodowi. Jeśli jednak macie obawy, osobno utrzyjcie żółtka, a osobno białka - w ten sposób masa będzie gęstsza, a sam sernik bardziej puszysty.

Polewę, którą widzicie na zdjęciu (z oszczędności przedświątecznych) zrobiłam z połowy ilości. Na święta jednak zrobię ją z podanych poniżej proporcji.

Do masy możecie dodać również likier orzechowy w dowolnej ilości. Ja niestety nie miałam.

SERNIK KLONOWY Z ORZECHAMI
tortownica 23cm

spód
3/4 szklanki (85g) błyskawicznych płatków owsianych
3/4 szklanki (80g) posiekanych orzechów włoskich
3/4 szklanki (150g) brązowego cukru
60g roztopionego masła
masa serowa
900g 3-krotnie zmielonego twarogu, sera z wiaderka lub serka śmietankowego
1 szklanka syropu klonowego
4 duże jajka
3 łyżki mąki pszennej
1/2 szklanki śmietany 18%
polewa (można zrobić z połowy podanej ilości)
1/2 szklanki syropu klonowego
4 łyżki (60ml) śmietanki 30%
1 łyżka masła
ok. 50g orzechów

spód
Piekarnik rozgrzej do 180 stopni.

W misce dokładnie wymieszaj płatki owsiane, posiekane orzechy oraz brązowy cukier. Dodaj roztopione masło i dobrze połącz wszystkie składniki. Wysyp na spód tortownicy i dociśnij do dna (dnem szklanki lub dłonią). Piecz przez 15-18 minut, aż się zarumieni na złoty kolor. Następnie wyciągnij z piekarnika i odstaw na chwilę.

masa serowa
Ser dokładnie utrzyj mikserem, następnie ciągle ucierając stopniowo dodawaj syrop klonowy, a potem mąkę. Jajka ubij i po trochu wlewaj do masy. Na końcu wmieszaj śmietanę. Upewnij się, że w masie serowej nie ma żadnych grudek. Wylej masę serową (może być dość płynna w zależności od tego jakiego sera używasz, przy serku śmietankowym można dodać mniej śmietany). Włóż do nagrzanego piekarnika, zmniejsz temperaturę do 160 stopni i piecz przez godzinę. Następnie wyłącz piekarnik, minimalnie uchyl drzwiczki i pozostaw sernik w środku do całkowitego ostygnięcia.

polewa
Syrop klonowy, śmietankę oraz masło umieść w rondelku, doprowadź do wrzenia, dokładnie wymieszaj i gotuj na małym ogniu przez 5 minut. Zdejmij z kuchenki, wrzuć orzechy (taką ilość by dobrze pokryły się sosem), odstaw do ostygnięcia. Gdy polewa ostygnie polej nią gotowy sernik, po czym przełóż go do lodówki na minimum kilka godzin.

Smacznego!

Piernik na Guinessie Nigelli

Lubię pierniki, pierniczki i tym podobne wypieki. Jednak ciasta długo leżakujące nie są dla mnie. Po prostu zawsze w ostatniej chwili przypominam sobie, że może warto byłoby upiec piernik. Ciasto z przepisu Nigelli to chyba najlepszy piernik jaki upiekłam z serii tych szybkich i nie wymagających większego zachodu. To łatwe ciasto. Na pewno uda się nawet tym najbardziej początkującym. U mnie na święta będzie na pewno, ale chyba zrobię go w keksówce. Dużo o tym wypieku mówi fakt, że A., który nie lubi pierników (właściwie nie wiem nawet jak to się stało, że wogóle spróbował) zapytał: ale upieczesz go na święta, prawda?

PIERNIK NA GUINESSIE
forma kwadratowa 20-23cm

150 g masła
300 g golden syrup
- u mnie 150g golden syrup + 150g miodu spadziowego
200 g cukru trzcinowego muscovado
- użyłam 100g
250 ml piwa Guinness

2 łyżeczki mielonego imbiru

2 łyżeczki mielonego cynamonu

1/4 łyżeczki mielonych goździków

1/4 łyżeczki mielonego białego pieprzu

300 g mąki pszennej

2 łyżki kakao

2 łyżeczki sody oczyszczonej

300ml śmietany 18%

2 jajka

polewa:
100g gorzkiej czekolady, 60ml niesłodzonego mleczka skondensowanego

Piekarnik rozgrzej do 170 stopni.

Kwadratową formę wyłóż folią aluminiową i wysmaruj masłem lub posmaruj masłem i wyłóż papierem do pieczenia.

Masło, cukier, imbir, cynamon i mielone goździki umieść w rondelku, dodaj golden syrop (lub miód) oraz piwo. Gotuj na małym ogniu, cały czas mieszając, aż masło się roztopi, a cukier rozpuści się. Zdejmij rondel z ognia, odstaw na chwile, po czym stopniowo dodawaj mąkę wymieszaną z sodą (oraz z kakao, jeśli używasz). Śmietanę dokładnie wymieszaj z jajkami, dodaj do masy. Całość dokładnie utrzyj. Ciasto przelej do przygotowanej formy i piecz przez 45 minut. Po wyjęciu z piekarnika odstaw na kratkę do całkowitego ostudzenia.

Gotowy piernik można przekroić wzdłuż na pół i przełożyć powidłami lub inną konfiturą. Ja dodatkowo przygotowałam polewę z gorzkiej czekolady i mleczka skondensowanego (oba produkty roztopiłam w małym rondelku, wymieszałam, a gdy polewa lekko ostygła posmarowałam nią ciasto).

Do ciasta, jak widzicie dodałam jeszcze 2 łyżki kakao, aby piernik był nieco ciemniejszy. Oraz szczyptę białego pieprzu. Golden Syrup zastąpiłam w połowie miodem, ale myślę, że spokojnie możecie użyć miodu w całości. A jeśli nie macie muscovado użyjcie po prostu zwykłego brązowego cukru, też będzie bardzo dobrze.

Według Nigelli to ciasto, jeśli zapakowane w folię aluminiową, a następnie spożywczą, pozostaje świeże do 2 tygodni. Nie wiem czy naprawdę tak długo, ponieważ moje tylu dni nie doczekało, ale przez kilka dni na pewno pozostało wilgotne i bardzo dobre.

Smacznego!

Figowa babka z amaretto i orzechami

Tak jak mówiłam piekę po nocach. Zdjęcia robię w biegu, ponieważ gdy wychodzę rano z domu jest jeszcze szarówka, a gdy wracam jest już ciemno. Dziś u mnie ciasto, które początkowo nie przekonało mnie, ale na drugi i trzeci dzień było już naprawdę wspaniałe. Na pewno je powtórzę w okresie świąteczno-noworocznym (bliżej noworocznego :). Przepis z ostatniego, zimowego wydania Sweet Paul Magazine. To ciasto mocno zimowe, bardzo wilgotne i długo świeże.

FIGOWA BABKA Z AMARETTO I ORZECHAMI

450g suszonych fig

1/2 szklanki amaretto

1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
200-250g brązowego cukru
- Paul sugeruje 350g, ale nie bez powodu nazywa się Sweet :)
1 szklanka oleju - używam tańszej oliwy z oliwek, nie z pierwszego tłoczenia
3 duże jajka

420g mąki pszennej

2 łyżeczki proszku do pieczenia

1/2 łyżeczki soli

1/2 łyżeczki cynamonu

1/2 łyżeczki imbiru

100g uprażonych orzechów włoskich, lekko posiekanych
- podprażyłam na suchej, mocno rozgrzanej patelni, ale można też w piekarniku
dodatkowo:
cukier puder lub lukier

Z fig odetnij zbutwiałe ogonki, po czym umieść je w rondelku, dolej 2 szklanki wody i gotuj na małym ogniu pod przykryciem, aż owoce zmiękną (około 15-20 minut). Napęczniałe figi odsącz i odstaw do ostygnięcia. Następnie figi, amaretto i ekstrakt z wanilii umieść w blenderze i dokładnie zmiksuj.

Piekarnik rozgrzej do 175 stopni. Formę do babki natłuść i obsyp mąką.

Cukier utrzyj z olejem i jajkami. Dodaj pure figowe, dokładnie wymieszaj. Wmieszaj mąkę, proszek do pieczenia oraz przyprawy. Całość dokładnie zmiksuj na jednolitą masę bez grudek. Na końcu delikatnie wmieszaj orzechy.

Ciasto przełóż do przygotowanej formy. Piecz przez 1 godzinę. Po upieczeniu odstaw na kratkę, a dopiero po ostudzeniu wyciągnij z formy, posyp cukrem pudrem lub polej lukrem.

Smacznego!

Śliwki w czekoladzie. Sernik.

Serię pod tytułem "Próbne Wypieki Świąteczne" czas zacząć. Sernik oczywiście jest kluczowy. Makowiec będzie z zeszłego roku. Może jeszcze jakaś babka, czy piernik? Sama nie wiem, co bym wolała. Jeśli makowiec jest drożdżowy to może jednak piernik? Ale musi być szybki, ciasto leżakujące odpada. Zobaczymy. Na co tylko starczy czasu i energii.

Zaczynam więc od sernika na spodzie z dodatkiem śliwek w czekoladzie z przepisu Liski. Wielu z Was już go piekło więc wiecie o czym mówię :).

SERNIK WANILIOWY Z DODATKIEM ŚLIWEK W CZEKOLADZIE
tortownica 23cm


spód
200g cukierków śliwka w czekoladzie

100g masła

100g brązowego cukru
100g mąki plus 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia

1 jajko

masa serowa

200g serka waniliowego

600g trzykrotnie mielonego twarogu (może być również z wiaderka)

150g drobnego cukru

4 jajka

polewa

100g białej czekolady

2,5 łyżki niesłodzonego mleka skondensowanego

dodatkowo:
około 100g posiekanych śliwek w czekoladzie

spód
Cukierki, masło i cukier włóż do garnuszka i podgrzewaj na małym ogniu, aż czekolada i masło się rozpuszczą. Zdejmij z ognia, odstaw na 10-15 minut, następnie zmiksuj. Dodaj mąkę i jajko, dokładnie wymieszaj.

Piekarnik rozgrzej do 190 stopni. Tortownicę wyłóż papierem do pieczenia, posmarować masłem, wysypać tartą bułką (lub mąką). Przełóż do niej ciasto, wyrównaj wierzch, wstaw do piekarnika i piecz 15 minut.

masa serowa
Twaróg dokładnie utrzyj z cukrem, następnie wmieszaj serek waniliowy, po czym pojedynczo wbij jajka. Wyjmij z piekarnika tortownicę ze spodem, wlej masę serową, wstaw ponownie do pieca. Zmniejsz temperaturę do 160 stopni i piecz 50 minut. Wyłącz piekarnik, lekko uchyl drzwiczki i ostudź sernik w środku.

polewa
Gdy sernik całkowicie ostygnie, czekoladę i mleczko skondensowane umieść w szklanej misce ustawionej na garnku z gotującą się wodą. Mieszaj do czasu, aż czekolada się rozpuści. Polej wierzch sernika. Cukierkami obsyp brzeg ciasta i odstaw do czasu, aż polewa czekoladowa stężeje (najlepiej do lodówki).

I choć wszystkim ten sernik bardzo smakował (pozdrawiam w tym miejscu Magdalenę, która za sprawą A. dołączyła do mojej małej Facebookowej społeczności :) to raczej nie zrobię go na święta. Myślę bardziej o czymś klonowo-orzechowym. Albo po prostu zeszłorocznym serniku krakowskim. Ten dzisiejszy, ze śliwkami, jeśli miałabym upiec w wersji świątecznej to na pewno dodałabym do spodu co najmniej 1/2 łyżeczki mielonego cynamonu. Co i Wam polecam.

Coraz bliżej święta, coraz bliżej święta... coraz większe korki... ;). W tym roku święta u nas. W nowym domu. Ale kameralnie, nasza mała rodzina oraz rodzice. Nie wiem jak Wy, ale ja zaczynam się już stresować. Wypieki próbne mam zaplanowane na przyszłe dwa tygodnie. Będę to chyba robiła po nocach... No i trzeba kupić choinkę. I bombki, nietłukące. I wiele, wiele innych rzecz, chociażby obrus by się przydał. A jak obrus to i serwetki. A jak serwetki to... W sklepach tłumy, pocieszające jest więc to, że nie tylko ja dałam się zapędzić w ten świąteczny szał.

Smacznego!
Blog Widget by LinkWithin