Borówki z cukrem limonkowym

Kontynuując samotny weekend owocowy dziś na kolację zjadłam borówki w soku limonkowym z jogurtem greckim. Przyznam, że chciałam to sobie przygotować na śniadanie, ale nie udało się. Jakoś ciężko jest mi się nauczyć jeść śniadania. Popełniam chyba wszystkie typowe błędy żywieniowe: brak śniadań, późne posiłki, węglowodany, węglowodany i jeszcze raz węglowodany...

Przepis pochodzi z książki Much depends on dinner. A year in the Telegraph kitchen i jest autorstwa słynnego Anthony'ego Bourdaina.

Muszę przyznać, że bardzo pozytywnie zaskoczyło mnie to połączenie smaków. Nigdy wcześniej nie jadłam borówek z sokiem limonkowym i miętą. A jest to bardzo odświeżające i przyjemne zestawienie! Mogłoby mnie nawet przekonać do śniadań, gdyby tylko.. gdyby tylko ktoś mi to rano przyrządzał ;)


BORÓWKI Z CUKREM LIMONKOWYM
4-6 osób

skórki limonkowe
cienkie paski skórek z 2 limonek
225ml wody
110g cukru

borówki
3 łyżki cukru
sok z 2 limonek (ponieważ limonki są większe i mniejsze radzę dodawać sok stopniowo)
850g borówek
1 gałązka mięty, bardzo drobno posiekana

skórki limonkowe
Zdejmujemy skórkę z limonek za pomocą obieraczki do warzyw. Usuwamy białą część ze spodu skórki, po czym kroimy ją na wąskie paski (można też użyć zestera, ale jest to narzędzie, którego ja nie umiem zupełnie obsługiwać).
W rondelku łączymy cukier z wodą i doprowadzamy do wrzenia. Dodajemy paski skórek limonkowych i gotujemy na wolnym ogniu pod częściowym przykryciem. Płyn jest gotowy, gdy odparuje połowę swojej objętości.
Ściągamy z ognia i ostawiamy do całkowitego ostygnięcia.

borówki
W dużej misce rozpuszczamy cukier w soku z limonki. Dodajemy borówki i dokładnie mieszamy. Następnie wlewamy ostudzony syrop ze skórkami, wrzucamy miętę i ponownie dokładnie łączymy składniki.

Podajemy ze śmietanką lub jogurtem.

Mi został w lodówce jogurt grecki, więc lekko go ubiłam jak śmietanę (w końcu to 10% tłuszczu więc da się lekko ubić) i taki zjadłam z borówkami.

Smacznego!

4 komentarze:

Hanna Mi pisze...

Y.... a to nie jagody? ;-)

Iv pisze...

zostanę już przy tym naszym góralskim nazewnictwie :)

Gosia pisze...

fajne zestawienie :)

szarlotek pisze...

Zdecydowanie te same błędy żywieniowe występują u mnie :) A może to nie są błędy i jest Nas więcej, jedzących inaczej :) Pozdrawiam !

Blog Widget by LinkWithin