A dziś na obiad po prostu młode warzywa i jajko sadzone. Nie wiem dlaczego do warzyw na wiosnę zawsze najbardziej odpowiadają mi jajka, których w pozostałych okresach roku prawie nie jem (pomijając te w ciastach :). Przepis Nigelli z książki Lato w kuchni przez okrągły rok jest prosty i pasuje chyba do wszystkiego: mięs, ryb, grilla lub jajek właśnie. Można używać różnych warzyw wedle uznania i proporcji, stosować różne zioła i oleje. Polecam jako idealny wiosenny dodatek do większości dań - sprawdza się doskonale.
6 porcji
500g małych, młodych ziemniaków, przekrojonych na połówki
4 młode cukinie, pokrojone na ćwiartki
3 młode rzepy, obrane i przekrojone na ćwiartki - użyłam białej rzodkwi
2 główki czosnku, przekrojone na ćwiartki
2 pęczki młodej marchewki z obciętą nacią - pokroiłam na ćwiartki
100g młodych porów, obranych i pozostawionych w całości - u mnie zamiennie kalafior
4 łyżki oliwy z oliwek do pieczenia (nie musi być extra virgin)
sól, pieprz - dodałam też dość sporo świeżego tymianku
Zagotuj duży garnek wody, osól ją i wrzuć ziemniaki. Gotuj przez około 10 minut.
Piekarnik rozgrzej do 200 stopni.
Odlej ziemniaki i razem z innymi warzywami przełóż do dużej brytfanki. Porządnie obtocz wszystko w oliwie, dopraw (ewentualnie dodaj zioła) i piecz przez około 25-30 minut, aż warzywa będą gotowe: miękkie w środku, a kruche i lekko zarumienione na górze.
Smacznego!
8 komentarze:
Lubię takie proste letnie dania. U mnie też najczęściej do letnich, świeżych warzyw jajko sadzone.
O nawet zapomniałam, że coś takiego jak rzepa istnieje! A tak zawsze lubiłam;)
Świetny przepis z tą rzepą, porami itd. U mnie na stole właśnie leżą takie małe ziemniaczki, mniejsze od jajek.
Jajko świetnie się komponuje do tego dania.
...tymianek w tym wszystkim? tak - zdecydowanie tak. pozdrawiam
Dzięki za przypomnienie! Jajko sadzone na obiad, to jeden z "obiadów mojego dzieciństwa". U mnie podawane było na liściu sałaty wraz z młodymi ziemniakami, ale Twoje warzywka brzmią nawet lepiej:) Pzdr Aniado
bardzo lubię pieczone warzywa więc taki obiadek z chęcią bym zjadła i na pewno zjem :)
Mniam, to jest to, co ja serwuję sobie od kilku tygodni średnio raz w tygodniu. W różnych kombinacjach - z małymi pieczarkami, selerem, czerwoną kapustą, pomidorkami... Niekiedy posypuję astafetidą lub garam masala. Czasem dorzucam pierś kurczaka.
I niezmiennie uwielbiam.
Pozdrawiam
uwielbiana prostota
nabrałam chęci na taki lekki obiad jutro
pozdrawiam!
Prześlij komentarz