Muszę przyznać, że coś się w tym roku ruszyło w temacie dyniowym w Polsce. Już na początku października w Tesco można było kupić hokkaido, a kilka dni temu widziałam w Carrefourze dynie piżmowe. Co więcej, wracając 2-3 tygodnie temu z Warszawy, przejeżdżaliśmy przez Magdalenkę, a tam przy drodze tablica wykonana z kartonu ze strzałką i napisem "Farma Dyniowa" (czy jakoś tak, już nie pamiętam). Eh. Szkoda, że nie mieszkam w Warszawie. Wtedy niestety nie było czasu obejrzeć cóż to tam hodują...
Festiwal Dyni trwa, a my przyjechaliśmy na wieś. Kupiłam więc kolejne dynie pod nazwą dynia, ale jakieś takie ładniejsze, mniejsze i słodsze niż rok temu. Zaczynam od risotto. Zawsze, w sezonie na dynie musi być u mnie risotto. I zupa. Choć tej z zeszłego roku chyba nic nie przebije. Ale spróbuje. Jutro.
Festiwal Dyni trwa, a my przyjechaliśmy na wieś. Kupiłam więc kolejne dynie pod nazwą dynia, ale jakieś takie ładniejsze, mniejsze i słodsze niż rok temu. Zaczynam od risotto. Zawsze, w sezonie na dynie musi być u mnie risotto. I zupa. Choć tej z zeszłego roku chyba nic nie przebije. Ale spróbuje. Jutro.
Przepis na tegoroczne risotto z dynią powstał po przeczytaniu wrześniowego numeru miesięcznika Kuchnia. Oryginał podany przez Dominika Moskalenko (restauracja Na Zielnej) odbiega nieco od mojego (dynia smażona w kostkach, boczek, ser kozi) i do gazety zainteresowanych odsyłam. Wolę jednak dynię startą na tarce. I pecorino, które w zimie uwielbiam, w jakiś sposób zastępuje mi chyba oscypka (choć podobno teraz górale robią już prawdziwe oscypki i w zimie, z mrożonego mleka owczego - bo sam oscypek jako produkt gotowy źle znosi mrożenie; nie wiem, jeszcze nie jadłam, ale na pewno tej zimy spróbuje). No i kiełki lucerny, które ostatnio mogłabym w ogromnych ilościach dodawać do wszystkiego.
3 porcje
chipsy
50g dyni (pokrojonej w cienkie plasterki, np. na tarce jak na mizerię), obierki zachowane do wywaru sól
wywar
skórka i ścinki pozostałe po obieraniu dyni
1 cebula

1 marchewka
800 ml wody
risotto
1 łyżka oliwy z oliwek
1 szalotka, posiekana
1 szklanka ryżu do risotto
1/2 szklanki wytrawnego białego wina
150g dyni, obranej i startej na tarce o grubych oczkach, obierki zachowane do wywaru
2 łyżki startego sera pecorino
1 łyżka masła
3 łyżki pokruszonych orzechów
włoskich kiełki - u mnie lucerna
sól, pieprz do smaku
chipsy
Piekarnik rozgrzej do 120 stopni. Plasterki dyni ułóż na natłuszczonej blasze, posól i susz w piekarniku przez 35-45 minut.
wywar
Z cebuli, marchewki i resztek dyni gotuj wywar pod przykryciem przez 15 minut. Przelej przez sito, odstaw.
risotto Na oliwie zeszklij posiekaną szalotkę. Dodaj ryż, smaż przez chwilę, aż ziarenka staną się przezroczyste. Wlej wino, gotuj mieszając, aż płyn odparuje. Dodaj startą dynię, a następnie porcjami wlewaj wywar. Dopraw do smaku solą i pieprzem. Gdy jedna porcja wywaru się wchłonie, dodaj kolejną, aż do chwili, gdy ryż będzie al dente. Zdejmij z ognia, wmieszaj orzechy, następnie ser, a na końcu masło. Szczelnie przykryj i odstaw na 2 minuty.
Gotowe risotto od razu rozłóż na talerze, posyp chipsami z dyni oraz dowolnymi kiełkami.
Gotowe risotto od razu rozłóż na talerze, posyp chipsami z dyni oraz dowolnymi kiełkami.
4 komentarze:
Wygląda bardzo apetycznie :) U mnie wczoraj podobne klimaty, tylko że oszukany bo makaronowy :D Ale za to oscypek prawdziwy ;) Pozdrawiam!
Też robiłam jakiś czas temu :) Bardzo smaczne!
ps. śliczny talerz :)
to musi fajnie smakowac:)
Wyglada pysznie, az nabralam ochoty na takie!
Prześlij komentarz