Rzadko robię ciasta z truskawkami. Truskawki najbardziej lubię solo. Albo z kefirem w formie koktajlu. Dziś jednak u mnie tarta, ale nieco inna. Większość tart z truskawkami składa się z kruchego spodu, kremu oraz świeżych owoców na wierzchu. Moja dzisiejsza tarta jest bardzo letnia (wspaniale pasuje do grilla!), mocno truskawkowa, bez kremów i mas. Dlatego wysilcie się i poszukajcie naprawdę aromatycznych i słodkich truskawek. Truskawek polskich oczywiście :). To składnik kluczowy. Niech Was nie zwiedzie użyta w przepisie żelatyna. Efekt końcowy to wcale nie galaretka z zatopionymi w niej owocami, tylko owoce w lekko zastygłym soku - taka ilość żelatyny sprawi, że tartę będzie łatwo pokroić i kawałki zachowają formę, ale całość nie zmieni się w twardą galaretkę. Naprawdę polecam to ciasto!
Przepis pochodzi z magazynu Gourmet. Spód wzięłam jednak od Claire Clark. Oryginalny jest prostszy i szybszy do przygotowania, jeśli więc chcecie zaoszczędzić sobie pracy, też na pewno Was nie zawiedzie.
Przepis pochodzi z magazynu Gourmet. Spód wzięłam jednak od Claire Clark. Oryginalny jest prostszy i szybszy do przygotowania, jeśli więc chcecie zaoszczędzić sobie pracy, też na pewno Was nie zawiedzie.
forma do tarty 23-25cm
spód*
110g miękkiego masła
50g cukru
1 średnie jajko
1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
210g mąki pszennej
szczypta soli
nadzienie
900g truskawek, obranych
150g cukru
80ml soku wyciśniętego z cytryny (z 2 dużych cytryn)
2 i 1/4 łyżeczki żelatyny
spód
Piekarnik rozgrzej do 170 stopni.
Masło utrzyj z cukrem. Jajko lekko ubij z wanilią i stopniowo dodawaj do masy maślanej cały czas ucierając. Do masy dodaj mąkę wymieszaną ze szczyptą soli, szybko zagnieć gładkie ciasto, powinno być lekko wilgotne, ale nie kleiste. Ciasto spłaszcz, owiń w folię spożywczą i wstaw do lodówki na 30 minut. Gdy ciasto stwardnieje rozwałkuj je w okrąg i wyłóż nim natłuszczoną formę do tarty (ja bardziej wylepiam niż wałkuje i wykładam :). Całość lekko ponakłuwaj widelcem. Spód ciasta wyłóż papierem do pieczenia, wysyp fasolkami. Piecz przez 15 minut z obciążeniem, a następnie kolejne 15 minut, po uprzednim ściągnięciu papieru do pieczenia wraz z fasolkami. Wyciągnij z piekarnika i odłóż na kratkę do całkowitego ostudzenia.
nadzienie Z truskawek wybierz i odłóż 20 sztuk o podobnym rozmiarze. Resztę truskawek pokrój na ćwiartki (małe wystarczy na pół), umieść w misce, po czym wymieszaj z cukrem i sokiem z cytryny. Odstaw na 30 minut, mieszaj od czasu do czasu. Następnie truskawki odsącz zachowując cały sok. Do soku dolej wody, tak by uzyskać w sumie 2 szklanki płynu. Sok umieść w rondelku, posyp żelatyną, odstaw na 1 minutę, a następnie doprowadź do delikatnego wrzenia na małym ogniu, cały czas mieszając, aż żelatyna rozpuści się. Ćwiartki truskawek umieść w misce (cienkiej plastikowej lub szklanej**) włożonej do większej miski wypełnionej wodą z lodem. Zalej je gorącym sokiem i często mieszaj przez 20-30 minut (chodzi tu o to by truskawki nie gotowały się w soku, tylko szybko ostygły). Gdy całość zacznie lekko gęstnieć nadzienie można przełożyć na spód. Połowę nadzienia wylej na spód, następnie rozłóż zachowane truskawki w całości (obciętą stroną w dół), zalej pozostałą ilością nadzienia (ja nie zużyłam całego, zostało mi około 3/4 szklanki). Całość luźno przykryj folią spożywczą i wstaw do lodówki na minimum 4 godziny, a najlepiej na całą noc.
Podawaj z bitą śmietaną lub bez :).** W oryginale polecają użycie miski metalowej. Nie do końca jednak jestem przekonana do tego pomysłu (metal i sok cytrynowy?) i polecam raczej miskę szklaną lub z cienkiego plastiku.
7 komentarze:
Wow mega truskawkowo-to lubię :)
Robiłam ostatnio tartę truskawkową i muszę przyznać, że po tarte tatin to moja druga ulubiona ;-)
Piękne ciasto i nie tuczące!
Ja właśnie przechodzę fascynację tartą z kremem waniliowym :D Ale ta jest lepszą propozycją na upalne niedzielne popołudnie - lżejsza, bezkremowa i mocno owocowa :-)
Twoja tarta wygląda przepięknie!
ajajajaj. Wreszcie znalazłam to czego szukałam!!! Kruche ciasto i same truskawki bez zbędnych kremów, budyniów, śmietan... ohhhh mam nadzieje, że znajdę w markecie żelatyne lub chociaż coś podobnego, bo truskawki już są :D
bez dwóch zdań do zrobienia dopóki jeszcze są.
Tarta wygląda przepysznie, zrobię ją jak najprędzej. Uwielbiam truskawki, w szczególności w ciastach, ale nie z galaretką, na jakie zawsze się natykałam. A Twoja tarta... :3
Prześlij komentarz