Niestety w tym roku podobnie jak z truskawkami nie zdążyłam się załapać na sezon czereśniowy i zrobić zbyt wielu dżemów. Zrobiłam więc bardzo mało, zdecydowanie za mało. Ale z drugiej strony poniższy dżem z czereśniami jest póki co najlepszym jaki udało mi się w tym roku usmażyć. Inspirowałam się przepisem Rachel Saunders (The Blue Chair Jam Cookbook), użyłam jednak Amaretto zamiast proponowanego przez nią połączenia olejku migdałowego i likieru Maraschino, a także nieco więcej wanilii. I oczywiście o wiele mniej cukru. Niestety pod koniec sezonu nie udało mi się już zdobyć żółtej odmiany czereśni, za rok na pewno powtórzę więc z różnymi rodzajami tego owocu. To dżem nieco rzadszy, ale oczywiście jeśli chcecie możecie smażyć go dłużej lub dodać nieco pektyny.
1kg brzoskwiń
1kg czereśni, najlepiej żółtych, wydrylowanych
400g cukru
sok wyciśnięty z dwóch cytryn
nasiona z 1/2 laski wanilii
50ml Amaretto
Brzoskwinie sparz, obierz i pokrój na kawałki różnych rozmiarów. Na patelnię lub do rondla wrzuć kawałki brzoskwiń wraz z sokiem, który wytrącił się podczas krojenia wraz z czereśniami, cukrem, wanilią i sokiem z cytryny. Gotując na dużym ogniu doprowadź do wrzenia, nieco (niewiele) zmniejsz siłę palnika i smaż, mieszając od czasu do czasu przez 25-30 minut. Przez ostatnie 10 minut mieszaj dżem nieco częściej, aby nie przywierał do dna. W miarę możliwości zbieraj i wyrzucaj sztywną pianę z powierzchni dżemu podczas smażenia. Gdy dżem osiągnie pożądaną konsystencję zdejmij go z ognia, wmieszaj Amaretto, po czym przełóż go do wyprażonych słoików. Zakręć, ustaw słoiki na zakrętkach lub spasteryzuj (np. metodą piekarnikową)
A w przyszłym tygodniu smażę korzenny dżem brzoskwiniowy i dżem z nektarynek. Niedługo też przetwory borówkowe i malinowe.
Smacznego!
8 komentarze:
ojej jakie spaniały , Iv fajna ta książka co?
wspaniały miało być
kurczę ja też jestem opóźniona jeśli chodzi o przetwory z czereśni i truskawek,i teraz mi przyjdzie cierpieć i czekać do przyszłego roku.Chyba że z mrożonych zrobię:)Wygląda tak że jestem gotowa zjeść laptopa:))
Mmm, z amaretto? Juz sobie wyobrazam, jakie to jest pyszne! Zostawisz mi jeden sloiczek? ;)
Oj, wspaniały ten dżem!:)
Ja się wogóle nie załapałam z truskawkami w tym roku, a czereśniowego zrobiłam zaledwie 2 małe słoiczki ale dobre i to. Ciekawy masz przepis, daję do zakładek za rok będzie jak znalazł :)
pyszne letnie smaki zamkniete w sloiczkach, super:)
Czeresnie i brzoskwinie powiadasz?!? To musi byc pyszne! I jeszcze dodatek amaretto, rozmarzylam sie ;)
Zapisuje przepis na przyszly sezon, bo nie wiem czy teraz jeszzce zdaze... Chociaz - kto wie? ;)
Pozdrawiam serdezcnie!
Prześlij komentarz