Figowa babka z amaretto i orzechami

Tak jak mówiłam piekę po nocach. Zdjęcia robię w biegu, ponieważ gdy wychodzę rano z domu jest jeszcze szarówka, a gdy wracam jest już ciemno. Dziś u mnie ciasto, które początkowo nie przekonało mnie, ale na drugi i trzeci dzień było już naprawdę wspaniałe. Na pewno je powtórzę w okresie świąteczno-noworocznym (bliżej noworocznego :). Przepis z ostatniego, zimowego wydania Sweet Paul Magazine. To ciasto mocno zimowe, bardzo wilgotne i długo świeże.

FIGOWA BABKA Z AMARETTO I ORZECHAMI

450g suszonych fig

1/2 szklanki amaretto

1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
200-250g brązowego cukru
- Paul sugeruje 350g, ale nie bez powodu nazywa się Sweet :)
1 szklanka oleju - używam tańszej oliwy z oliwek, nie z pierwszego tłoczenia
3 duże jajka

420g mąki pszennej

2 łyżeczki proszku do pieczenia

1/2 łyżeczki soli

1/2 łyżeczki cynamonu

1/2 łyżeczki imbiru

100g uprażonych orzechów włoskich, lekko posiekanych
- podprażyłam na suchej, mocno rozgrzanej patelni, ale można też w piekarniku
dodatkowo:
cukier puder lub lukier

Z fig odetnij zbutwiałe ogonki, po czym umieść je w rondelku, dolej 2 szklanki wody i gotuj na małym ogniu pod przykryciem, aż owoce zmiękną (około 15-20 minut). Napęczniałe figi odsącz i odstaw do ostygnięcia. Następnie figi, amaretto i ekstrakt z wanilii umieść w blenderze i dokładnie zmiksuj.

Piekarnik rozgrzej do 175 stopni. Formę do babki natłuść i obsyp mąką.

Cukier utrzyj z olejem i jajkami. Dodaj pure figowe, dokładnie wymieszaj. Wmieszaj mąkę, proszek do pieczenia oraz przyprawy. Całość dokładnie zmiksuj na jednolitą masę bez grudek. Na końcu delikatnie wmieszaj orzechy.

Ciasto przełóż do przygotowanej formy. Piecz przez 1 godzinę. Po upieczeniu odstaw na kratkę, a dopiero po ostudzeniu wyciągnij z formy, posyp cukrem pudrem lub polej lukrem.

Smacznego!

7 komentarze:

forum kulinarne pisze...

Wygląda przepysznie :)

Maggie pisze...

Skad ja znam te problemy ze swiatlem... Wychodze z domu - szaro, wracam - kompletnie ciemno. Twoja babke pieczona w nocy chetnie bym zjadla do kawy!

Majana pisze...

Problemy ze światłem znane... Mam to samo.
A ciasto podoba mi się, fajny dodatek amaretto.
Pozdrawiam:)

chantel pisze...

smaki na myśl o których robię się głodna :)

Jolanta Szyndlarewicz pisze...

znam te problemy ze światłem ...ale już sie po prostu przestałam nimi przejmować:) ...a cod o ciasta to na pewno by mi posmakowało, bo uwielbiam suszone figi:)

gruszka z fartuszka pisze...

o, i to się nazywa zdrowe ciasto :) są bakalie i olej zamiast masła - wystarczy ;) mi by do głowy nie przyszło, żeby do pieczenia użyć oliwy z oliwek - zawsze piekę na oleju rzepakowym. Nie licząc tego, że ma najkorzystniejszy skład tłuszczowy, to i tańszy jest :)

naleśniki przepis pisze...

uwielbiam figi. Piękna inspracja dla mamy małego smakosza.

Blog Widget by LinkWithin