Strudel z jabłkami

Fascynacji nową książką ciąg dalszy :). To nie jest moje pierwsze podejście do strudla, lecz zdecydowanie najbardziej udane. Ten wypiek zawsze budził moją głęboką frustrację z powodu ciasta, które według mnie nigdy nie było wystarczająco cienkie i dobre. I w końcu udało się znaleźć przepis idealny! Ciasto robione z przepisu Claire Clark jest bardzo elastyczne, łatwo rozciąga się, w końcowym rezultacie jest cienkie, a po upieczeniu chrupiące. Wszystkie niedoskonałości to tylko kwestia wprawy, ponieważ przy moich dość kiepskich zdolnościach manualnych muszę jednak pomagać sobie trochę wałkiem.

Muszę przyznać, że dawno nic mnie tak nie ucieszyło jak ten udany strudel. Wysłałam zdjęcia chyba wszystkim znajomym :). Żałuję tylko, że nie miałam lepszych jabłek. I że nie zrobiłam dwóch mniejszych zamiast jednego dużego (nie mieszczącego się na blasze) kawałka. Początkującym polecam zacząć od połowy porcji.

STRUDEL Z JABŁKAMI
Apfelstrudel
1 ogromny strudel lub 2 mniejsze

ciasto
300g mąki pszennej - u mnie typ 550
1 łyżeczka soli
125-150ml ciepłej wody
2 łyżki oleju
1 żółtko (ze średniego jajka)

nadzienie
1,5kg kwaśnych jabłek - niestety miałam tylko słodkie
60g bułki tartej
150g masła
150g cukru - jeśli używasz słodkich jabłek dodaj cukru tylko do smaku
2 łyżki cynamonu
50g rodzynek - u uwagi na A. musiałam zrezygnować :(
dodatkowo: cukier puder

ciasto
Mąkę z solą przesiej do miski. Dodaj 125 ml wody, olej i żółtko, wyrabiaj przez 10-15 minut (jeśli ciasto wydaje Ci się zbyt suche dodaj pozostałą wodę; wyrabiać możecie też Kitchen Aidem jeśli takowy macie). Ciasto powinno być elastyczne, bardzo gładkie i nie kleić się do rąk. Uformuj ciasto w kulę, zawiń w lekko natłuszczoną folię spożywczą i przełóż do lodówki na minimum 30 minut (jeśli to możliwe to na dłużej) - gdy ciasto odpowiednio odpocznie będzie bardziej elastyczne i łatwiejsze do rozciągania, nie powstaną też w nim dziury.

nadzienie
Z jabłek usuń gniazda nasienne, ale nie obieraj (nie odważyłam się i obrałam). Zetrzyj na tarce na plasterki (jak na mizerię). Aby nadmiar płynu mógł wyciekać umieść pokrojone jabłka w durszlaku i odstaw.

50g masła roztop na patelni i przysmaż na nim bułkę tartą, aż lekko zbrązowieje. Odstaw do ostygnięcia.

Piekarnik rozgrzej do 220 stopni.

Na blacie rozłóż czystą ściereczkę kuchenną i lekko, ale równomiernie oprósz ją mąką. Przełóż ciasto na ścierkę i rozciągnij w długi pasek. Jeśli ciasto odpoczęło nie powinno to sprawiać żadnych trudności. Za pomocą wałka uformuj z ciasta kwadrat o boku 25 cm. I teraz zaczyna się zabawa :). Obie dłonie umieść pod ciastem i rozciągaj od środka ku zewnętrznym krawędziom. Kontynuuj we wszystkich kierunkach tak by ciasto pokryło całą powierzchnię ścierki (można pomóc sobie wałkiem; używam ścierki o wymiarach 65x40cm, ale ciasto da się rozciągnąć nawet bardziej), upewniając się, że jest tak cienkie, że można by czytać przez nie gazetę (rada z oryginału; ciasto po prostu musi być bardzo cienkie). Na końcu możesz uciąć grubsze brzegi, jeśli takie powstały podczas rozciągania.

Pozostałe masło roztop i połowę jego ilości rozsmaruj na cieście (pozostaw suche brzegi, aby dały się na końcu skleić). Na 2/3 ciasta rozprowadź równomiernie podsmażoną bułkę tartą. Jabłka wymieszaj z cukrem, cynamonem i rodzynkami i rozłóż na bułce. Następnie, podnosząc lekko ścierkę zacznij zwijać ciasto, zaczynając od końca, przy którym jest nadzienie. Staraj się zwijać tak ciasno, jak to tylko możliwe. Delikatnie przełóż gotowy strudel na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Całość posmaruj resztą stopionego masła, po czym piecz przez 30 minut, aż ciasto lekko zarumieni się. Wyciągnij z piekarnika i jeszcze ciepły strudel posyp cukrem pudrem.


Strudel podawaj od razu, jeszcze gorący, by cieszyć się połączeniem chrupiącego, delikatnego ciasta i miękkich jabłek w nadzieniu (następnego dnia ciasto też jest dobre, jednak nieco bardziej miękkie od soku). Jako dodatku można użyć ciepłego sosu waniliowego, lodów waniliowych czy bitej śmietany wedle uznania.

Smacznego
!

17 komentarze:

muffingirl pisze...

Super, że zamieściłaś ten przepis. Apfelstrudel od dawna jest na mojej liście ciast, które chciałabym się nauczyć robić więc zapisuję przepis i niedługo się za niego zabiorę. Twój strudel wygląda mistrzowsko. Pozdrawiam serdecznie -muffingirl

spencer pisze...

Strudel z jabłkami.. Mam do niego olbrzymi sentyment. Gdy byłem dzieckiem, wiele razy babcia opowiadała mi o tym, jak razem ze swoją mamą rozciągały ciasto na strudel, aż było większe, niż kuchenny stół;)) Koniecznie muszę spróbować... Wygląda świetnie!

cukrowa wróżka pisze...

no to już wiem, że jak jest sprawdzony dobry przepis, to czas się za niego zabrać.
Właśnie nigdy nie miałam odwagi z powodu obawy przez zepsuciem ciasta. :]

KucharzyTrzech pisze...

Jest naprawdę piękny. Powalający!!
Pozdrawiam

Szarlotek pisze...

Takie ciasta zawsze mnie fascynowały ze względu na ich cieniutkie ciasto :) Jednak nigdy noie miałam odwagi podjąc próby zrobienia samej strudla. Widzę że czas to zmienic ;D

Waniliowa Chmurka pisze...

O ja ciee..
ale pyszności nam tu zapodajesz:)
Nie no, ale bym chciała mieć tę książkę:)))
Na Amazonie zamawiałaś?
Pozdrawiam:*

Iv pisze...

myślę, że warto spróbować :) Sama byłam bardzo zdziwiona, że to ciasto naprawdę da się rozciągnąć rękoma :). Z nadzieniem można poeksperymentować to już mniej ważne jak ciasto wychodzi.
olcikay no jasne ze na amazonie :), wiem, wiem że droga ale warto. w poniedziałek napiszę więcej o książce (po czekoladowym weekendzie :). możesz też poczekać bo na pewno wcześniej czy później przerobie wszystkie 100 przepisów.

myniolinka pisze...

to ja już czekam na ciąg dalszy!!! popatrzę u Ciebie bo sama jeszcze się boję "strudlować"... ale bym zjadła...

Anonimowy pisze...

Od kiedy zobaczyłam, jak Anne Olson "rozciąga" strudla, zapragnęłam go zrobić. Ale póki co... Póki co, to chyba mnie przeraża. I przerażają mnie nikłe zdolności manualne.

Upiekę. Na pewno.

Pozdrawiam! :)

Anonimowy pisze...

super robie go co tydzien

kathleene pisze...

Odwlekałam robienie tego strudla, chociaż bardzo miałam na niego ochotę, ale teraz nie ma zmiłuj ;) Muszę go zrobić na 1 listopada. Zrobię, tak jak polecałaś, dwa mniejsze i w związku z tym mam pytanie - w którym momencie podzielić ciasto na dwie części? :] I co się robi przy końcach strudla, zawija pod spód?

Iv pisze...

kathleene właściwnie nie ma znaczenia, można przed włożeniem do lodówki uformować dwie kulki, wtedy na pewno oba kawałki kształnie się rozwałkują, ale po wyjęciu też spokojnie. To łatwe ciasto, bardzo elastyczne.
Boki zlepiam i zawijam pod spód :). Ja się zastawawiam właśnie nad strudlem jabłkowo-marchewkowym z przepisu Okrasy z Lidla :) Ale pozastanwiam się jeszcze chwilę. U mnie jutro ciasto z musem gruszkowym.

kathleene pisze...

Dobrze, że napisałaś bo zastanawiałam się czy da się podzielić po rozwałkowaniu ale może być pewnie ciężej ;)
Mam słabość do samego słowa "mus" a co dopiero jak sobie wyobrażę... ;D

kathleene pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
kathleene pisze...

Znalazłam taki filmik, w jej rękach to się wydaje takie łatwe ;D

https://www.youtube.com/watch?v=svBu6zDjxKs

Iv pisze...

kathleene po rozwałkowaniu też by nie było problemów, właściwie nigdy nie przyszło mi to do głowy. Tylko że to bardzo duży kawał ciasta będzie po rozwałkowaniu z całości :). Poza tym to jest proste, zobaczysz :)

Iv pisze...

obejrzałam, ona zwija boki ciasta najpierw na nadzienie, a dopiero potem zawija w rulon. Zrobię tak następnym razem. Dzięki

Blog Widget by LinkWithin