Kurczak Tikka Masala

Od pewnego czasu ponownie przekonuje się do książki Menus Gordona Ramsay'a. Początkowo mnie zniechęciła, ale obecnie doceniam ją za szybkie, nieco uproszczone dania. Także ten brytyjski klasyk, najczęściej zamawiane "hinduskie" danie na Wyspach, true British national dish, czyli kurczak Tikka Masala, w wersji Gordona jest bardzo szybkie i proste do wykonania. Poszłam za radą Ramsay'a i przygotowałam także sugerowane przez niego dodatki, czyli ryż oraz szpinak.

Myślę, że nie odkryjemy już skąd rzeczywiście wywodzi się Kurczak Tikka Masala. Czy z Indii (to chyba najbardziej wątpliwe, choć są teorie, które wskazują na Pendżab), czy z restauracji Soho w Londynie, czy z Glasgow. Według Wikipedii obecnie mamy aż 48 różnych przepisów na to danie, ale ich wspólnym składnikiem zawsze pozostaje kurczak, z reguły też pomidory i kolendra. Reszta to już naprawdę bardzo różnorodne wariacje. W jednej z mojej książek znalazłam przepis, który zawiera w sobie nawet koktajl owocowy z puszki :).

KURCZAK TIKKA MASALA
4 porcje


3 łyżki oleju (najlepiej z orzeszków ziemnych)

1 duża cebula, pokrojona na piórka

2 zielone chilli, wypestkowane i posiekane

2-3cm kawałek imbiru, obrany i posiekany

3 ząbki czosnku, zmiażdżone
1/2 łyżeczki czerwonego chilli w proszku

1 łyżeczka kurkumy

2 łyżeczki garam masala
1 łyżka brązowego cukru

sól, pieprz
1 łyżka koncentratu pomidorowego

400g pomidorów krojonych w puszce

4 filety z kurczaka (600g), pokrojone w kostkę

10 liści curry
- u mnie suszone
4-6 łyżek jogurtu naturalnego
garść liści kolendry, posiekanych

2 łyżki oleju rozgrzej w rondelku o grubym dnie. Wrzuć cebulę i smaż przez kilka minut, następnie dodaj posiekane chilli, imbir i czosnek i smaż przez kolejne 2-3 minuty. Dodaj przyprawy (chilli, kurkumę, garam masala) oraz cukier, dopraw solą i pieprzem, smaż przez 1-2 minuty. Dodaj koncentrat pomidorowy oraz pomidory w puszce, doprowadź do wrzenia, po czym gotuj na małym ogniu przez kilka minut. Sos zmiksuj za pomocą bledera, odstaw.

Rondelek przetrzyj ręcznikiem kuchennym, rozgrzej w nim pozostałą 1 łyżkę oleju. Wrzuć kurczaka i smaż, aż mięso będzie białe ze wszystkich stron. Wlej sos, dodaj liście curry. Gotuj pod przykryciem na małym ogniu przez 10 minut. Zdejmij z ognia, dodaj jogurt oraz połowę posiekanej kolendry. Potrawę podawaj posypaną pozostałą kolendrą wraz z ryżem i szpinakiem.

AROMATYCZNY RYŻ
4 porcje


400g ryżu basmati

600ml wody

sól, pieprz

3 strąki kardamonu
2 gwiazdki anyżu

Ryż opłukaj kilkukrotnie w zimnej wodzie, po czym umieść w rondelku i zalej 600ml zimnej wody. Dopraw solą i pieprzem*. Lekko zmiażdż strąki kardamonu i wrzuć do ryżu razem z anyżem. Całość szczelnie przykryj, doprowadź do wrzenia, po czym gotuj na małym ogniu przez 10 minut. Zdejmij z ognia i ciągle nie zdejmując pokrywki odstaw na kolejne 5 minut. Z ryżu wyciągnij kardamon i anyż, wymieszaj drewnianą łyżką, podawaj od razu.

* ciężko mi się zgodzić tu z Gordonem, ponieważ uważam, że basmati nie powinno się solić :)

SZPINAK Z CZARNĄ GORCZYCĄ

4 porcje


2 łyżki oleju roślinnego

1 duża cebula, pokrojona w piórka

1 ząbek czosnku, zmiażdżony i drobno posiekany

2cm kawałek imbiru, obrany i drobno posiekany

1/2 łyżeczki garam masala

1 łyżka czarnej gorczycy

400g szpinaku

sól, pieprz

Olej rozgrzej w rondelku o grubym dnie, wrzuć cebulę, czosnek i imbir, smaż przez 3-4 minuty. Dodaj garam masala i gorczycę, smaż przez kolejną minutę. Dodaj szpinak, dopraw solą i pieprzem, smaż krótko cały czas mieszając. Szpinak nie powinien rozgotować się, liście powinny jedynie jakby zwiędnąć (2-3 minuty). Podawaj od razu.

Ostatnio bardzo mało gotuję, ponieważ moja kombinatorka weszła w wiek, w którym nie można zostawić jej samej, a gdy widzi mamę to już zupełny dramat. Tak więc dreptamy, dreptamy dookoła mieszkania i tak nam mija dzień. Chodzimy też na spacery, długie, bo wózek, zmieniające się otoczenie plus koniecznie ciasteczko w ręce, buzi i na ubraniu to jedyna możliwość by ją na chwilę posadzić. Prawie codziennie jesteśmy w Rabce, gdzie wokół Tężni Solankowej wdychamy jod i inne pierwiastki. A dziś byliśmy w Zakopanem. Pięknie było widać Tatry.

Smacznego!

9 komentarze:

Ewa pisze...

Bardzo to wszystko pięknie wygląda, góry smaku wprost! Zazdroszczę widoku tych prawdziwych też :)

Hania-Kasia pisze...

Wspaniały zestaw potraw!

tu-tusia pisze...

Dodaję sobie do zkaładek :)
Jakiś czas temu zaopatrzyłam się w liście curry i jeszcze jakoś nie miałam okazji ich wykorzystać - ten przepis to świetna okazja, żeby się w końcu zmobilizować :)
Pozdrawiam!

ewe.kott pisze...

Iv, jak w curry jest imbir i chilli to już coś dla mnie :D

Zazdroszczę takich wypadów w góry, a i córa coraz większa :) Poczekaj jeszcze chwilę, bo za parę lat będziesz miała najwierniejszego pomocnika w kuchni ;)

Miłego dnia!

Buziaczek pisze...

To moje smaki. Wszystko wyglada slicznie i smakowicie!

Unknown pisze...

ufff na sama nazwe tikka masala leci mi slinka...ale dzis skusze sie chyba na momos :D wlasnie odkrylam je na twoim blogu i wygladaja tak samo jak te, ktorymi zajadalam sie w Delhi w przydroznym chinskim "barze" :D a wlasnie teraz ogladam Gordon's Great Escape! wow! i pomyslec, ze za dwa miesiace moja podroz tez zacznie sie w MUMBAJU! jupiiii :D

grumko pisze...

My tikkę masala również poznaliśmy przy okazji poznawania się z kuchnią angielską;-)
Ważne, że danie jest pyszne;-)

Maggie pisze...

No bo nie ma nic bardziej brytyjskiego niz kurczak tikka masala :) Prawdziwy Hindus powie ci, ze u siebie tego dania nie widzial; Brytyjczyk bedzie sie upieral, ze to klasyka hinduskiej kuchni... Fakt, nie dojdziesz, skad toto pochodzi. Ale pyszne jest. I to sie liczy.

Gohs pisze...

Właśnie kończę gotować tego kurczaka - wyszedł ostrrrry, ale przepyszny :)

Blog Widget by LinkWithin