Czekoladowy sernik z espresso (Grand Canyon)

Kolejny przepis na sernik amerykański z książki The 50 best cheesecakes in the world. The Winning Recipes from the Nationwide "Love that Cheesecake" Contest. Tym razem z ostatniego rozdziału, który zawiera przepisy podane przez szefów kuchni (lub szefów sekcji deserów) z kilkunastu dużych amerykańskich hoteli. Wahałam się czy upiec ten sernik, który pochodzi z restauracji hotelu El Tovar (Wielki Kanion, Arizona) czy też mocno waniliowy sernik z hotelu Plaza w Nowym Jorku. Zadecydował A., który miał ochotę na sernik czekoladowy, a dodatek espresso tym bardziej go zachwycił.

Przepis na to ciasto podyktowała autorom książki Kathy Holman, szefowa sekcji deserów w Hotelu El Tovar. Oryginalna nazwa to: chocolate espresso cheesecake.

CZEKOLADOWY SERNIK Z ESPRESSO
tortownica 23cm

spód

130g herbatników owsianych (Digestive - przepis w oryginale podaje czekoladowe, ja dałam jednak zwykłe)
40g masła

masa serowa
225g gorzkiej czekolady
900 g serka śmietankowego, sera z wiaderka lub 3-krotnie zmielonego twarogu
1 szklanka (200g) cukru (dałam 150g)
1 szklanka śmietany kremówki
2 jajka
2 żółtka
60ml świeżo zaparzonego espresso
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
1 łyżka świeżo zmielonej kawy

polewa
225g śmietanki do ubijania 30% (używam czerwonej Łaciate)
175g gorzkiej czekolady
1 łyżka rozpuszczalnej kawy espresso z 2 łyżkami wody

Spód. Herbatniki kruszymy malakserem. Dodajemy roztopione masło i dokładnie mieszamy. Rozkładamy na spodzie tortownicy dobrze dociskając do dna (dłonią lub dnem szklanki). Wstawiamy do lodówki na czas przyrządzania masy serowej.

Rozgrzewamy piekarnik do 175 stopni.

Masa serowa. Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej lub w mikrofalówce. Ostawiamy do ostygnięcia. Serek miksujemy z cukrem, aż powstanie gładka, kremowa masa. Dodajemy śmietanę kremówkę i ponownie mieszamy. Dodajemy jajka i żółtka, miksujemy. Wrzucamy espresso, ekstrakt waniliowy i mieloną kawę, ciągle miksujemy. Na koniec dodajemy roztopioną czekoladę, mieszamy składniki, aż dokładnie się połączą, a potem jeszcze przez kolejną minutę.

Masę serową wylewamy na przygotowany spód z herbatników i pieczemy 45 minut w 175 stopniach. Po wyłączeniu piekarnika zostawiamy sernik w środku na kolejną godzinę. Później dalej studzimy w temperaturze pokojowej.

Polewa. Czekoladę kruszymy i umieszczamy w misce. Śmietankę zagotowujemy, nie doprowadzając jednak do wrzenia. Gorącą śmietankę wlewamy do miski z czekoladą. Zostawiamy na 1 minutę, po czym dokładnie mieszamy, aż składniki się połączą. Dodajemy espresso rozpuszczone w 2 łyżkach wody. Odstawiamy do ostygnięcia.

Ostudzoną polewę rozprowadzamy na chłodnym serniku. Całość wstawiamy do lodówki na całą noc.

Sernik jest mocno czekoladowy, z wyraźną nutką kawową. Zdecydowałam się dodać mniej cukru niż w przepisie, ponieważ jestem wielką fanką gorzkiej czekolady i chciałam, żeby sernik nią właśnie smakował. Wielbicielom słodszych serników po raz kolejny polecam dodanie większej ilości cukru (w tym wypadku ilości z oryginalnego przepisu).

A następny to już na pewno będzie sernik waniliowy z Plaza Hotel, Nowy York. :)

Smacznego!

6 komentarze:

Mich pisze...

Wygląda obłędnie, pewnie nie inaczej smakuje.
Wolę waniliowe smaki więc czekam na NY. Gdy tylko pojawią mi się, któregoś niedalekiego razu w domu goście, z pewnością przypomnę sobie o ciemnej wersji. Jestem na tak, chętnie spróbowałbym ten leżący na talerzu kawałek:)

Agata pisze...

Nie jestem wielką fanką deserów z kawą, ale ten sernik wygląda tak, że najchętniej sama cały bym zjadła!:)

majka pisze...

A ja uwielbiam wypieki z kawa. Sernik wyglada oblednie. Chetnie zjadlabym kawleczek :) Pozdrawiam :)

Gosia pisze...

zarypiascie wyglada!!!! podoba mi sie to szklane,pod ktorym siedzi serniczek :)

Iv pisze...

Gosiu patery z ladna szklaną pokrywką szukałam miesiącami. W końcu zdecydowałam sie na serie Nigelli.. dostepna jest tez kremowa. kupiona na www.redonion.pl. Zadziwiajace jak trudno jest cos takiego znalezc w sklepach.

majka pisze...

Patere ze szklana pokrywa mozna tez kupic w Ikei (przynjamniej tu w Niemczech). Pozdrawiam :)

Blog Widget by LinkWithin