Bułki do Hot Dogów

A. jest wielkim miłośnikiem fast-foodów, ja z kolei wszelkiego rodzaju street foodów, nie może więc u nas zabraknąć hot dogów. Polecam Wam dziś wspaniałe, miękkie, pełne mleka bułeczki, które niemalże robią się same: nie trzeba ich długo zagniatać, szybko i ładnie wyrastają, równomiernie się rumienią. Przepis wyszperany na blogu bakingsheet daje najlepsze hotdogowe bułki jakie do tej pory jedliśmy.

BUŁKI DO HOT DOGÓW
9 sztuk

450g mąki pszennej - u mnie typ 550
1 łyżka cukru
2 łyżeczki suszonych drożdży
1/4 szklanki (60ml) ciepłej wody
1 szklanka (235ml) ciepłego mleka
2 łyżki oleju
1 łyżeczka soli
dodatkowo: roztrzepane białko do posmarowania bułek przed pieczeniem
(użyłam mleka)

Drożdże rozpuść w wodzie z dodatkiem cukru, odstaw na 5 minut. Następnie dodaj mleko, olej i sól, wymieszaj. Wsyp mąkę, zamieszaj, przełóż na blat i wyrób, aż uzyskasz gładkie i miękkie ciasto (do 5 minut). Jeśli to konieczne podsyp nieco mąki, ciasto nie powinno zbytnio kleić się do rąk. Zagniecione ciasto przełóż do posmarowanej olejem miski, szczelnie przykryj i odstaw, aż podwoi swoją objętość na 1-1,5 godziny.

Wyrośnięte ciasto przełóż na blat, lekko rozpłaszcz i podziel na 9 części. Z każdej uformuj prostokątną bułeczkę (formujemy jak bagietki lub chleb, rozciągając ciasto w prostokąt, składając z dwóch stron ku środkowi, a następnie składając raz jeszcze na pół). Uformowane bułki przełóż na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i odstaw lekko przykryte na 30 minut.

Piekarnik rozgrzej do 200 stopni. Wyrośnięte bułki posmaruj białkiem i piecz przez 20 minut. Ostudź na kratce. Zrób Hot Dogi :).

WSZYSTKIM MIŁOŚNIKOM HOT DOGÓW POLECAM STRONĘ MAGAZYNU BON APPETIT, GDZIE ZNAJDZIECIE 80 PRZEPISÓW Z CAŁEGO ŚWIATA NA TĄ POTRAWĘ.

A u mnie tradycyjnie: pomidor, cebula, ogórki plus ketchup z musztardą :).


Z tego przepisu wychodzą także świetne bułki do hamburgerów lub po prostu mleczne bułeczki śniadaniowe:

Bułki te, dzięki dużej ilości mleka, da się także zjeść i dnia następnego (choć oczywiście nie są już tak miękkie i wspaniałe).

A poza tym dziś, czyli 21 października, spadł śnieg. To o 4 dni później niż w
roku ubiegłym. Oto widok z okna sypialni o poranku (no dobra, bardziej przed południem :).

Smacznego!

12 komentarze:

Ewam pisze...

Buleczki wyszly ci wspaniale,tez sie do nich zabieram,zabieram i zabrac nie moge...;)a zima za oknem piekna,ale ja nie chce jeszcze zimy...mimo ze naprawde piekna...

aga pisze...

bardzo sliczne buleczki:) takie apetyczne, mniam:)

rain.drop pisze...

Wyglądają idealnie :)

Panna Malwinna pisze...

zapisuję do wypróbowania w weekend;) świetnie się prezentują!
'mam pytanie- 2 łyżeczki drożdży to 7g?

grazyna pisze...

Piękne, zapisuję do zrobienia :)
Krajobraz bajkowy, ale zimna nie zazdroszczę !

ewelajna Korniowska pisze...

Bułki do wypróbowania:) A krajobraz... To już, naprawdę? Niewiarygodne...
Ciepło pozdrawiam:)

Iv pisze...

malwinno, całe opakowanie (7g) to 2 i 1/2 łyżeczki - tyle podaje oryginalny przepis, ja daje jednak nieco mniej :). Możesz spokojnie wrzucić całe opakowanie.

Karmel-itka pisze...

prawdziwe cudeńka!

Ania Włodarczyk vel Truskawka pisze...

Nie wierzę, GDZIE taki krajobraz o tej porze? Musze zajrzeć na profil ;)

pozdrawiam!

Iv pisze...

Aniu w Gorcach :). A skoro w Gorcach to na pewno i w Tatrach :). Ale już topnieje. Następne uderzenie (już pewnie na stałe) za jakieś dwa tygodnie.

O pisze...

O KURDE, to wygląda jak środek zimy i -20 stopni celcjusza o_O . Nie zazdroszczę i nie chcę takiej zimy... ja chcę lato :) A co do bułeczek, to nigdy niczego drożdżowego do fastfoodow nie robiłam i musiałabym coś zrobić z okazji jutrzejszego przyjazdu wiecznie głodnego studenta do domu :))

Sisters4cooking pisze...

Zrobiłam :)

Wyszły idealne!

http://sisters4cooking.blogspot.com/2011/03/hot-dogs.html

Blog Widget by LinkWithin