Risotto z jajkiem sadzonym

Ostatnio wariacje na temat risotta to moje ulubione włoskie (lub pseudowłoskie) dania. Dziś najprostsze z najprostszych, czyli risotto z jajkiem sadzonym. Jeśli komuś odpowiada formuła brunchu (czyli luncho-śniadania) to danie wpisuje się w tą ideę znakomicie. Jest bardzo sycące i rewelacyjne w swojej prostocie. Pomysł pochodzi z książki Apples for Jam Tessy Kiros, czyli kopalni szybkich, prostych i cudownych w smaku przepisów. Nie miałam niestety szałwii, użyłam więc świeżego rozmarynu, który zachował się jeszcze od czasów pieczenia Panmarino. Ale tak naprawdę do tego dania pasują wszystkie możliwe zioła :).

RISOTTO Z JAJKIEM SADZONYM
4 porcje

40g masła
3 łyżki oliwy z oliwek

2 małe cebulki (np. dymki), posiekane
250g ryżu do risotto
125ml białego wina
1 litr bulionu warzywnego (delikatny bulion drobiowy też się nada)
40g świeżo startego parmezanu
gałka muszkatołowa, sól
8 świeżych liści szałwii - użyłam rozmarynu
4 jajka

Na patelni lub w rondelku z grubym dnem podgrzej połowę masła z 2 łyżkami oliwy z oliwek. Przysmaż cebulę na złotobrązowy kolor. Dodaj ryż, dokładnie wymieszaj, aby cały pokrył się masłem, smaż przez kilka minut. Wlej wino, a kiedy wyparuje dodaj bulion. Dopraw solą i sporą szczyptą gałki musztakołowej (ja na tym etapie wrzuciłam też rozmaryn). Gotuj na średnim ogniu przez około 15 minut, aż ryż zmięknie i wchłonie niemal cały płyn (jeśli to konieczne dodaj nieco gorącej wody). Zdejmij z ognia, wmieszaj pozostałe masło i parmezan.

Gdy risotto powoli kończy się już gotować rozgrzej pozostałą oliwę na teflonowej patelni i podsmaż listki szałwii (aż będą chrupiące). Wyciągnij je na talerz i na tym samym oleju zrób jajka sadzone (tak jak lubisz).

Risotto przełóż na talerze, na każdym połóż jedno jajko i 2 listki szałwii. Podawaj od razu.

Smacznego!

6 komentarze:

Konsti pisze...

O tak, znam i przepis, i ksiazke. Nie wiem, czy mialas okazje przejrzec inna pozycje Tessy Kiros "Falling Cloudberries", moim zdaniem to jeszcze lepsza lektura!
Pyszne risotto z pieknym jajem ci wyszlo:)
Pozdrawiam.

Anonimowy pisze...

Wygląda wspaniale! Jeżeli tylko można wyrzucić jajko sadzone, to bardzo chętnie. ;))

Pozdrawiam!

Ivon pisze...

Apetyczne !!!!

ewena pisze...

I ja mam tą książkę! Od niedawna, ale na razie tylko przeglądałam;) A jajo wygląda super!

asieja pisze...

nigdy nie robiłam risotto
a przecież lubię ryż..
tak cudnie kremowo wygląda na Twoich zdjęciach

Margareta pisze...

Ciekawy przepis, a to jajo w ksztalcie serca idealne :)
Pozdrawiam i zycze milego wieczorku :)

Blog Widget by LinkWithin