Weekendy

Weekendy to jedyny czas na gotowaniu w stylu, który lubię: nic na szybko, powolne przygotowywanie składników, długie pieczenie... Tak się ostatnio zdarza, że weekendy mijają nam bardzo aktywnie w sensie towarzyskim. I dobrze! Gotujemy dla rodziny i znajomych. Jeszcze lepiej! Byle tak dalej.

W tą niedzielę na obiedzie było u nas 7 dorosłych i 3 dzieci (jedno z nich jeszcze nie je obiadów :). Dla mnie, przy zwykłym gotowaniu dla dwójki (lub 2+1/2) to już wyzwanie na miarę przemysłowej obróbki żywności. Ale jest coś fajnego w przetwarzaniu takiej ilości jedzenia. Sięgnęłam ponownie po Pierre'a Herme i najpierw upiekłam biszkopt (biszkopt z przepisu Pierre'a zawsze mi się udaje, choć zapominam ciągle, że jest nieco za słodki), potem zrobiłam czekoladowo-kawowy tort Carioca. Dobry, ale szczerze mówiąc nie tak wybitny jak można by się spodziewać. Rozczarował mnie zwłaszcza fakt, że syropu kawowego nie wystarczyło do całkowitego nasączenia blatów biszkoptowych... Przepis wiec pominę (bardzo chętnym mogę przesłać na e-mail). W drodze do mnie jest już nowa książka Pierre'a, mam nadzieję, że mnie zachwyci. Dostawa i pieczenie wkrótce, może już w przyszły weekend?

BISZKOPT PIERRE'A HERME
tortownica 23cm


4 łyżki (57g) masła

6 dużych jajek, w temperaturze pokojowej

1 szklanka cukru

1 i 1/3 szklanki mąki, przesianej


Piekarnik rozgrzej do 175 stopni. Tortownicę posmaruj masłem i oprósz mąką.

Masło rozpuść w kąpieli wodnej lub mikrofalówce. Odstaw, aby lekko przestygło.

Jajka lekko roztrzep z cukrem w dużej misce. Miskę umieść nad gotującą się wodą i ubijaj jajka przez około 4 minuty, aż masa powiększy swoją objętość i lekko rozjaśni się. Miskę zdejmij z pary, po czym ubijaj masę na wysokiej prędkości miksera jeszcze przez 5-8 minut - aż ostygnie do temperatury pokojowej i potroi objętość. Masa będzie gotowa, gdy wstążka, która spada z łyżki utrzymuje kształt na powierzchni przez 10 sekund.

2 łyżki masy jajecznej wmieszaj do roztopionego masła, odstaw. Za pomocą dużej, silikonowej szpatułki delikatnie wmieszaj do masy przesianą mąkę (wsypując ją w 2-3 partiach). Na końcu dodaj masło, delikatnie wymieszaj. Przełóż surowe ciasto do tortownicy, wyrównaj wierzch. Piecz przez 28 do 33 minut, aż wierzch będzie złocisty, a wykałaczka włożona w środek ciasta sucha. Przełóż ciasto na kratkę, po 5 minutach wyciągnij z formy i zostaw do całkowitego wystudzenia.

Ponadto jedliśmy:

Od czasu, gdy po raz pierwszy upiekłam kurczaka na czosnku ciągle udoskonalam przepis. Obecnie smaruje ptaki masłem utartym z tymiankiem i skórką cytryny. Tym razem było już chyba idealnie.

Smacznego!

7 komentarze:

DaisyDukes pisze...

weekendy zdecydowanie sprzyjaja powolnemu przygotowywaniu pysznosci, na jakie w tygodniu brak czasu... Twoj tort mimo wszystko prezentuje sie smakowicie ;-) mnie udalo sie w wczoraj upiec pierwszy chleb na zakwasie. :-) pozdrawiam i zycze jeszcze wielu tak owocnych spotkan ze znajomymi!

Usagi pisze...

A u mnie niestety weekendy są jeszcze bardziej zaganiane niż dni powszednie :(
Biszkopt świetny, a krem z czego? Bo ciacho wygląda kusząco.
Pozdrawiam

Anonimowy pisze...

Ciekawy ten tort. Jeśli możesz, to prześlij mi proszę przepis na adres: iknowit@wp.pl

Jolanta Szyndlarewicz pisze...

ja też poprosze o przepis na tort jolantamarel@wp.pl
...bardzoi podoba mi się wypiek, a kurczak na czosnku musi smakować nieziemsko:)

Majana pisze...

Piekny, wielki biszkopt! A tort wygląda smacznie i dostojnie:)

Maggie pisze...

Jako czekoholik z krwi i kosci nie pogardzilabym kawalkiem takiego tortu. A weekendy spedzane z sympatycznymi ludzmi sa najprzyjemniejsze :)

Iv pisze...

usagi to mus czekoladowy, ale dość ciężki.

Dziewczyny przepis postaram się wysłać przez weekend :)

Blog Widget by LinkWithin