Zupa dyniowa z szałwią i kruszonką amaretti

Dziś chciałam Wam zaprezentować najlepszą zupę dyniową jaką do tej pory jadłam. Lekko słodka i korzenna. Inna. Bardzo ciekawa. Bardzo smaczna! Przepis z książki 90 lat Kitchen Aid, która nieustannie mnie zaskakuje. Żałuje, że nie zrobiłam jej wcześniej. Moje zachomikowane na zimę puree z dyni na pewno w większości wykorzystam do tej właśnie potrawy.

ZUPA DYNIOWA Z SZAŁWIĄ I KRUSZONKĄ AMARETTI
4 porcje

kruszonka
40g ciasteczek amaretti
50g mielonych migdałów
1/4 łyżeczki mielonego cynamonu
20g masła
zupa
750g dyni
4 łyżki oliwy z oliwek
1 czerwona cebula
2 ząbki czosnku
1/2 łyżeczki mielonych nasion kardamonu
500ml bulionu warzywnego
skórka starta z 1 pomarańczy
garść liści szałwii
sól, czarny pieprz

kruszonka
W pierwszej kolejności przygotuj posypkę z grubo pokruszonych herbatników amaretti, mieszając je z migdałami i cynamonem. Następnie w małym rondlu upraż mieszankę na roztopionym maśle do chwili, gdy nabierze złotobrązowego koloru. Odstaw do ostygnięcia

zupa
Piekarnik rozgrzej do 180 stopni. Obierz i oczyść dynię, pokrój ją na plasterki, skrop łyżką oliwy z oliwek, a następnie opiekaj w piekarniku 25-40 minut, aż będzie dokładnie upieczona w środku.

Cebulę i czosnek posiekaj. W dużym rondlu rozgrzej 2 łyżki oliwy z oliwek, podsmaż cebulę i czosnek. Plasterki dyni pokrój w kostkę, włóż do rondla, dodaj kardamon. Całość zalej bulionem i gotuj na małym ogniu przez kilka minut. Ugotowaną zupę dopraw solą i pieprzem, dodaj skórkę pomarańczową i zmiksuj (jeśli zupa jest zbyt gęsta dodaj więcej bulionu lub wody). Utrzymuj ciepłą.

W małym rondlu rozgrzej pozostałą oliwę i podsmaż liście szałwii, aż staną się chrupiące. Następnie osącz je na papierowym ręczniku kuchennym.

Przelej zupę do talerzy i posyp kruszonką z herbatników amaretti. Udekoruj kilkoma chrupiącymi liśćmi szałwii i od razu podawaj.

Smacznego!

12 komentarze:

Tilianara pisze...

Bardzo smakowita ta posypka na bardzo smakowitej zupie :)

MZ pisze...

Uwielbiam zupy z dyni, a takiej jeszcze nigdy nie jadłam...
Możesz mi powiedzieć coś więcej o tych ciasteczkach? Chyba ich nie znam. Chętnie przygotuję taką zupkę, tylko nie wiem czy w Hiszpanii mają takie amaretti.
Pozdrawiam,
SWS

Majana pisze...

Piękny kolor ma ta zupka :))
Pozdrawiam.

aga pisze...

piekny kolorek ma zupka i jeszcze dodatek ciasteczek, super pomysl:)

Karmel-itka pisze...

niezwykle aromatyczna.
ta kruszonka... ponętna.

gwiazdka.w.kuchni pisze...

Iv, bardzo mi się ten przepis podoba bo jest inny niż reszta przeze mnie w tym sezonie wypróbowanych (a było ich z 5...). jeśli masz coś jeszcze z dynią, to pisz szybko, bo wkrótce zniknę na dłużej, ale jak powrócę, to pewnie z głową i walizką pełną indyjskich inspiracji :)
pozdrawiam

Ewa pisze...

Bardzo interesujący zestaw smaków, przyznam się, że rzadko mi się zdarza, że nie potrafię sobie wyobrazić smaku jakiejś potrawy, tej nie umiem, więc ciekawość mnie zżera.

Iv pisze...

MZ amaretti to włoskie kruche ciasteczka migdałowe z likierem amaretti. Są bardzo znane, myślę że do dostania w każdym kraju :). Można je też zrobić samodzielnie. Lub zastąpić czymś innym: myślę, że tu będą pasowały każde ciastka migdałowe, orzechowe, a nawet owsiane.

gwiazdko przepisów na dynię mam tysiące jeszcze :). ale w tym roku już nie uda mi się kupić dyni. Mam trochę przetworzonej na zimę, ale to wykorzystam w zimie właśnie. Poza tym Indie, zazdroszczę! Ja nie mam z kim jechać, dlaczego mnie nie bierzesz, hmmm? :)

nobleva, zachęcam zachęcam :).

Bea pisze...

Podoba mi sie! I tak pieknie ja podalas Iv! Jak w najlepszej restauracji :)

Pozdrawiam serdecznie!

Emma pisze...

Zupa z taką posypką musi niesamowicie smakować!

Amber pisze...

Brzmi bardzo zachęcająco. Chrupka szałwia jest pyszna. No i ta kusząca posypka. Mhmmmm...Zrobię!

MZ pisze...

Dziękuję za podpowiedź!
Amaretti znalazłam w delikatesach Club del Gourmet w Corte Inglés. Niebawem wypróbuje Twój przepis.
Pozdrawiam,
SWS

Blog Widget by LinkWithin