Słodko-ostra cukinia

Swoją przygodę z gotowaniem zaczęłam już w liceum, choć nie na tak wielką skalę, jak niektórzy z Was. Niestety w domu nie bardzo było kogo podglądać przy garnkach, pozostawały więc książki: wielka i gruba encyklopedia Mary Berry, cienkie wydania Cordon blue i.... Kuchnia chińska dla każdej Pani Domu (wyd. 1998, Astrum). Pokazuje to pięknie moje kulinarne zainteresowania, których wiele pozostało do dziś :). Tą śmieszną, zupełnie nie zachęcającą z wyglądu książkę bardzo lubię, ponieważ udają się z niej wszystkie przepisy. Teraz już rzadko z niej korzystam, ale kiedyś gotowałam z niej sporo, a łosoś opiekany po chińsku (którego może zdążę jeszcze zrobić przed weekendem majowym) to wciąż jeden z moich ulubionych sposobów na rybę.

A dziś warzywnie i wspominkowo z tej szarej książki właśnie.

SŁODKO-OSTRA CUKINIA
2 porcje

2 łyżeczki utartego świeżego imbiru
1 ząbek czosnku, utarty
1/2 łyżeczki pokruszonej suszonej papryczki chilli
500g cukinii
2 łyżeczki cukru
1 łyżeczka mąki kukurydzianej
2 łyżki octu ryżowego
2 łyżki sosu sojowego
1 łyżka oleju z orzeszków ziemnych
1 łyżeczka oleju sezamowego - ja dodaje tylko kilka kropli

W małej miseczce wymieszaj imbir, czosnek i pokruszone chilli. Pokrój cukinię na 6mm plasterki (jeżeli cukinia jest duża, przekrój każdy plaster na pół). Wymieszaj cukinię z mieszanką imbiru. W kubeczku wymieszaj na gładko mąkę kukurydzianą i cukier z octem oraz sosem sojowym.

Na średnim ogniu rozgrzej wok lub patelnię o grubym dnie, wlej olej i mocno nagrzej. Włóż cukinię i smaż, mieszając, aż cukinia zmięknie (5-10 minut). Wlej mieszankę octu i smaż, mieszając, przez około 15 sekund, aż sos zagotuje się i zgęstnieje. Dodaj olej sezamowy (ostrożnie, ponieważ ma bardzo mocny aromat) i dobrze wymieszaj.

Podawaj od razu jako dodatek do potraw (4 porcje) lub jako osobne danie z ryżem (2 porcje).

Smacznego!

5 komentarze:

Paula pisze...

bardzo podoba mi się takie zastosowanie cukini :)

Usagi pisze...

Skuszę się na pewno. Wygląda co najmniej ciekawie. Kto wie, może to sposób na to, żeby mój ukochany też polubił cukinię?

asieja pisze...

pełna niezwykłych smaków jest ta Twoja przygoda z gotowaniem
moja zaczęła się na końcu liceum. trwa do dziś.

anytsujx pisze...

Wspaniale zrobiona cukinia, byle do lata w tedy smakuje mi najbardziej, pozdrawiam :)

Muscat pisze...

Hurra! Jeszcze jeden sposób na moją ulubioną cukinię! I na dodatek chiński!

Blog Widget by LinkWithin