W poprzedni weekend miałam zrobić dla A. sernik na zimno z marsami, ale niestety nie udało się: było u nas dużo ludzi, przez co Róża stała się nieco marudna i nie miałam czasu dla kuchni. Po weekendzie z kolei zostało nam mnóstwo jajek, no i ten ser... Musiał więc powstać sernik pieczony. I tak oto moja wariacja na temat przepisu z Australian Women's Weekly. Podaje swoją wersję, tym razem bez oryginału, bo zmian było dużo. A te marsy, które zostały na pewno po prostu zjemy...
Sernik bardzo nam smakuje. Według mnie ma dobrze dobraną ilość cukru: nie jest za słodki (ani spód, ani masa serowa). Dobrze tu czuć dodaną w dużej ilości śmietanę. Dla A. to sernik tradycyjny, podobno taki robiła kiedyś jego mama :). I rzeczywiście jest w tym wypieku coś swojskiego. Polecam!
SERNIK NA SPODZIE Z BROWNIES
forma kwadratowa 19-22cm
spód
125g masła, w kawałkach
150g gorzkiej czekolady, w kawałkach
1 jajko
125g cukru
150g mąki pszennej
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
masa serowa
500g sera śmietankowego - używam sera Wieluń, ale nada się każdy ser z wiaderka
125g cukru
4 jajka
2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
250ml śmietany 18%
Piekarnik rozgrzej do 180 stopni. Formę posmaruj masłem i wyłóż papierem do pieczenia (dno i boki).
spód
Masło i czekoladę rozpuść gotując na małym ogniu w rondelku, odstaw do ostygnięcia. Jajko ubij z cukrem do momentu uzyskania kremowej konsystencji. Dodaj mieszankę czekoladową i mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia. Całość utrzyj mikserem na gładką masę. Brownie przełóż do przygotowanej formy, wyrównaj wierzch i piecz przez 10 minut.
masa serowa
Ser utrzyj z cukrem na gładką masę. Ciągle ucierając kolejno/pojedynczo dodawaj jajka. Następnie wmieszaj ekstrakt z wanilii, a na końcu śmietanę. Całość przełóż na przygotowany spód (może być ciągle bardzo ciepły, nie trzeba go specjalnie studzić) i piecz przez 30-40 minut (do momentu aż sernik się zetnie). Upieczone ciasto pozostaw w piekarniku z lekko uchylonymi drzwiczkami przez kolejne 30 minut. Ostudź dokładnie w temperaturze pokojowej, po czym przełóż do lodówki na minimum 3 godziny.
Podawaj przybrany świeżymi malinami (dziś nikomu nie chciało się jechać kupić :) lub posiekaną czekoladą.
Smacznego!
Sernik bardzo nam smakuje. Według mnie ma dobrze dobraną ilość cukru: nie jest za słodki (ani spód, ani masa serowa). Dobrze tu czuć dodaną w dużej ilości śmietanę. Dla A. to sernik tradycyjny, podobno taki robiła kiedyś jego mama :). I rzeczywiście jest w tym wypieku coś swojskiego. Polecam!
forma kwadratowa 19-22cm
spód
125g masła, w kawałkach
150g gorzkiej czekolady, w kawałkach
1 jajko
125g cukru
150g mąki pszennej
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
masa serowa
500g sera śmietankowego - używam sera Wieluń, ale nada się każdy ser z wiaderka
125g cukru
4 jajka
2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
250ml śmietany 18%
Piekarnik rozgrzej do 180 stopni. Formę posmaruj masłem i wyłóż papierem do pieczenia (dno i boki).
spód
Masło i czekoladę rozpuść gotując na małym ogniu w rondelku, odstaw do ostygnięcia. Jajko ubij z cukrem do momentu uzyskania kremowej konsystencji. Dodaj mieszankę czekoladową i mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia. Całość utrzyj mikserem na gładką masę. Brownie przełóż do przygotowanej formy, wyrównaj wierzch i piecz przez 10 minut.
masa serowa
Ser utrzyj z cukrem na gładką masę. Ciągle ucierając kolejno/pojedynczo dodawaj jajka. Następnie wmieszaj ekstrakt z wanilii, a na końcu śmietanę. Całość przełóż na przygotowany spód (może być ciągle bardzo ciepły, nie trzeba go specjalnie studzić) i piecz przez 30-40 minut (do momentu aż sernik się zetnie). Upieczone ciasto pozostaw w piekarniku z lekko uchylonymi drzwiczkami przez kolejne 30 minut. Ostudź dokładnie w temperaturze pokojowej, po czym przełóż do lodówki na minimum 3 godziny.
Podawaj przybrany świeżymi malinami (dziś nikomu nie chciało się jechać kupić :) lub posiekaną czekoladą.
10 komentarze:
Uroczy sernik.I ten spód.Pyszności wyczarowałaś!
Pozdrawiam.
Cudowny ten serniczek!:)
jakie połączenie.. mniam!
Zauważyłam, że lubisz Australian Women's Weekly? : )
sernik jak to sernik... musi by pyszny :)
Uwielbiam sernikowbrownies i tez ostatnio robialm, niestety do zdjec nie doczekal :( Och, kawalek porposze :)
Pyszne połączenia, Brownie i serowiec. Trudno znaleźć lepsze połączenia. Bardzo apetyczne ciacho.
sernik i brownies w jednym -dwie pyszności w jednym ;) wielkie mniam
wyglada pyszniutko:)
bardzo podoba mi sie takie polaczenie i napewno wyprobuje:)
Zdecydowanie wspaniały:) Wedlug mnie polaczenie czekoladowego ciasta i masy serowej to jedno z najlepszych polaczen jakie mozna spotkac w kuchni:) pozdrawiam!
cukrowa: lubię pisma Australijskie, choć nieco bardziej Australian Gourment Traveller :). A najbardziej i tak amerykański Cook's Illustrated... Szkoda, że nie ma takich magazynów i w Polsce...
Prześlij komentarz