Sernik krówkowy

Ostatnio szalejemy w domu za kremem korówkowym marki Bonne Maman. A ponieważ już od dawna chciałam zrobić sernik z dulce de leche od Dorotus, to połączenie nasunęło się samo (prawdziwego dulce de leche nie kupię w Polsce, a gotowanie mleka skondensowanego zawsze trwa jakby za długo :). Sernik jest pyszny, aczkolwiek trochę zbyt słodki jak na mój gust wielbicielki zupełnie niesłodkich serników. Jeśli zdecydujecie się użyć tej masy do jakiegokolwiek wypieku pamiętajcie, że ona sama w sobie zawiera już dość sporo cukru.

SERNIK KRÓWKOWY
tortownica 23cm

spód
200g ciastek digestive w czekoladzie

60g miękkiego masła
1/2 łyżeczki cynamonu

masa serowa
750g twarogu półtłustego zmielonego dwukrotnie
- użyłam sera z wiaderka, Piątnica 14,5%
2/3 szklanki cukru - u mnie niecale 1/2 szklanki
2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
3 jajka
1/2 szklanki śmietany kremówki - użyłam śmietany 18%
400g dulce de leche
- u mnie krem krówkowy Bonne Maman

spód
Ciastka, masło, cynamon zmiksuj razem w malakserze, by całość przypominała konsystencją mokry piasek. Można też najpierw pokruszyć ciastka, dodać stopione masło, cynamon i wymieszać. Formę wyłóż papierem do pieczenia lub posmaruj masłem. Na spód wyłóż masę ciastkową, wyrównaj.

masa serowa
Twaróg zmiksuj z cukrem na gładką masę, po kolei wbijaj jajka, miksując po każdym dodaniu. Wlej ekstrakt z wanilii, wymieszaj. Dolej śmietanę, wsyp mąkę ziemniaczaną, dokładnie zmiksuj. Otrzymaną masę podziel na 2 równe części (ja podzieliłam nierówno, mniej więcej tak jak Dorotus). Jedną część zmiksuj z połową dulce de leche.

Na masę ciasteczkową wyłóż masę serową z dulce de leche, następnie wylej resztę masy karmelowej - jeśli jest bardzo gęsta, podgrzej przez chwilę; na koniec wylej jasną masę serową. Widelcem lub patyczkiem zrób esy-floresy do głębokości masy z dulce de leche, by wymieszać delikatnie i by powstał marmurkowy wzorek.

Piecz przez około 1 godzinę w 175 stopniach. Wystudź i włóż do lodówki na minimum 3 godziny, a najlepiej na całą noc.

A. jeszcze nie próbował, przyjedzie dopiero wieczorem. Ja oczywiśnie nie mogłam się oprzeć i poczekać na niego (zła, zła kobieta!), więc rozkroiłam już na śniadanie. Piękny kolor ma ten sernik :).

Smacznego!

10 komentarze:

Dorota Swiatkowska pisze...

Piękny sernik! Bardzo się cieszę, że smakował :)
pozdrawiam!

margot pisze...

wow

grazyna pisze...

Krówki uwielbiam, muszę poszukać takiego kremu!Serniczek bardzo apetyczny :)

aklat pisze...

Hmmm musi być pyszny! wygląda wspaniale :)

Mafilka pisze...

To ukochany sernik mój i moich okolicznych sąsiadów, i piekę go za często ;) I zawsze gotuję mleko, bo każdy już gotowy krem się nie nadawał. A z tym Twoim nie miałam jeszcze przyjemności, poszukam i nastepnym razem użyję :-)

Gosia pisze...

Rzeczywiscie kolor piekny i przepis i wykonanie rowniez,ale ja bym sie obawiala osobiscie,czy nie za slodki by mi byl......
Pozdrawiam :)

Anonimowy pisze...

Oho, brzmi pysznie.
Ja się właśnie zawsze zastanawiałam, jak smakuje ten krem. Bo ostatnio zdecydowałam się na kasztanowy tej firmy. I niestety mi nie posmakował, ale kasztany to kasztany. : ]

Dziwnograj pisze...

O ten krem jest cudowny ;) Smakuje jak prawdziwa krówka, dawno go nie jadłam, ale go uwielbiam. Sernik wygląda przepięknie ;) Jako wielbicielka serowatych ciast mogę tylko się zachwycić! A co do mleka skondensowanego, można już kupić gotowe masy, których nie trzeba gotować

kasiaaaa24 pisze...

Robiłam ten sernik. Był pyyyycha :)

Iv pisze...

Sernik był pyszny i oczywiście smakował. Jeśli chodzi o krem krówkowy to jest on bardzo słodki, należy więc do sernika dodać tylko odrobinę cukru. Ale jeśli tak jak mafilka pieczecie go często to raczej bardziej opłaca się gotować mleko: krem jest drogi, to raczej przyjemność raz na jakiś czas :). Kasztanowego nie jadłam. Dziwnograj, nie kupiłam gotowej masy z mleka skondensowanego bo w komentarza do tego sernika u Dorotus nie polecają tego produktu.

Blog Widget by LinkWithin