Dzień czosnku - Zuppa di Aglio

19 kwietnia, Dzień Czosnku, o którym to (UBOLEWAM!) bardzo mało w tym roku mówi się w sieci. A to jedna z nielicznych tradycji kulinarnych, którym jestem wierna i na które czekam. Czekoladowy Weekend, Tłusty Czwartek, Dzień Czosnku właśnie oraz Festiwal Dyni. Mogę nie gotować przez cały rok, ale te 4 wydarzenia są dla mnie bardzo ważne. W tym roku cicho. Ale pamiętałam. Mam nadzieję, że część z Was też. 

Zrobiłam zupę czosnkową z książki Two Greedy Italians. I bulion, który także był przy tym przepisie. Zamiast ciabatty chleb graham. I dużo parmezanu. Polecam! Zupa prosta i szybka, bardzo aromatyczna.

ZUPA CZOSNKOWA
Zuppa di Aglio
4 porcje

1 litr bulionu z kurczaka* lub warzywnego
100g czosnku, około 20-30 ząbków, posiekanych + 1 ząbek w całości
3 małe ziemniaki, obrane i pokrojone w drobną kostkę
sól, pieprz
4 kromki tostów ciabatty lub innego chleba
2 łyżki oliwy z oliwek
60g parmezanu, startego

Bulion doprowadź do wrzenia, dodaj posiekany czosnek i ziemniaki. Gotuj na małym ogniu przez 20 minut. Odstaw na chwilę, po czym zmiksuj na zupę-krem. Dopraw solą i pieprzem.

Pozostałym ząbkiem czosnku posmaruj przypieczony chleb. Skrop tosty oliwą z oliwek, po czym umieść je w talerzach. Grzanki tostowe zalej gorącą zupą. Całość posyp parmezanem. Podawaj od razu.

*BULION Z KURCZAKA
1 litr

W garnku umieść 2 litry wody, 1 kg skrzydełek oraz nóżek z kurczaka, obraną marchewkę, 2 łodygi selera naciowego, cebulę przekrojoną na pół, 2 liście laurowe oraz garść ziaren czarnego pieprzu. Doprowadź do wrzenia, zbierz pianę, po czym gotuj na małym ogniu bez przykrycia przez 90 minut. Odcedź, ewentualnie odseparuj nadmiar tłuszczu. Zużyj w przeciągu 4-5 dni.

 PS. Blogger uszczęśliwił mnie dziś swoją nową wersją. Eh...

Smacznego!

Risotto z pecorino, oliwą i octem balsamicznym

Uwielbiam risotto chyba od każdą postacią. To mój comfort food, w dodatku fast. Fast Comfort Food ;). Nigdy jednak nie zamawiam risotta w restauracjach, nawet tych, w których wiem, że pracują Włosi. Boję się ryżu (długoziarnistego) z dodatkami, boję się risotta odgrzewanego (z dwojga złego wolałabym po prostu ryż z warzywami niż odgrzewane risotto), boje się podróbek włoskich serów, albo np. Goudy :). Boję się, że spodziewany comfort stanie się bardzo niekomfortowy. A przecież to danie bardzo proste. Idealne. Dzisiejszy przepis nieco inny, bez masła, z książki Two Greedy Italians Antonio Calruccio i Gennaro Contaldo.

RISOTTO Z PECORINO, OLIWĄ I OCTEM BALSAMICZNYM
4 porcje

1500ml gorącego bulionu warzywnego
4 łyżki oliwy z oliwek extra virgin
1/2 małej cebuli, drobno posiekanej
350g ryżu do risotto
50ml białego wina
80g sera pecorino, startego + ekstra do posypania - użyłam wersji z czarnym pieprzem dla dodania smaku
ocet balsamiczny

Na patelni o grubym dnie rozgrzej 2 łyżki oliwy z oliwek, dodaj cebulę i smaż aż zmięknie. Wrzuć ryż i smaż, mieszając od czasu do czasu, aż ziarenka staną się przezroczyste. Wlej wino, gotuj do momentu, w którym odparuje. Partiami dodawaj bulion, aż ryż będzie al dente (około 20 minut). Dopraw do smaku. Patelnię zdejmij z ognia wrzuć pecorino, dodaj pozostałą oliwę z oliwek, wymieszaj, przykryj i odstaw na 1 minutę. Gotowe risotto rozłóż na talerzach, polej octem balsamicznym, posyp serem i podawaj od razu.

A 19 kwietnia dzień czosnku. Z tej okazji zrobię włoską zupę mocno czosnkową z ogromną ilością parmezanu (przepis z tej samej książki). Zapraszam.

Smacznego!

Tiramisu Pierre'a Herme

Całe Święta przechorowałam.... Choć przyznam, że było to nawet przyjemne poleżeć, posiedzieć i nic nie robić przez jakiś czas. Zanim zachorowałam zrobiłam tiramisu z nowej książki Pierre'a. Bardzo, bardzo mi smakowało, a jak wiecie ja tiramisu nie lubię. I choć A. dalej woli wersję Davida Lebovitza to ja uważam, że to jest o wiele lepsze, klasyczne, bardzo włoskie. I choć w wersji oryginalnej nie ma alkoholu w kawie, pozwoliłam sobie jednak dodać, bo jakże to tak bezalkoholowo? :)

TIRAMISU
1 niezbyt duża forma (23cm x 18cm)

210g wody
35 mielonej kawy (espresso)
1 opakowanie (200g) biszkoptów Savoiardi
80ml wina Marsala
krem
1 łyżka wody
50g cukru
2 duże jajka, białka oddzielone od żółtek
335g mascarpone
1/2- 1 łyżeczki wina Marsala
dodatkowo: kakao do posypania

Przygotuj espresso. W rondelku zagotuj wodę, dodaj kawę, zamieszaj i odstaw na 3 minuty. Przecedź przez sitko wyłożone gazą lub grubym papierowym ręcznikiem kuchennym. Odstaw do ostudzenia, po czym wmieszaj alkohol.

1 łyżkę wody umieść w rondelku z 50g cukru. Wymieszaj, doprowadź do wrzenia i gotuj jeszcze przez 1 minutę. Od razu zacznij ubijać białka. Gdy zacznie tworzyć się piana, ciągle ubijając wlewaj wąskim strumieniem gorący syrop cukrowy (najlepiej po ściankach naczynia). Ubijaj białka, aż piana będzie gęsta, sztywna oraz ostygnie do temperatury pokojowej. Mascarpone utrzyj z żółtkami oraz Marsalą na gładką masę. Do masy serowej ostrożnie wmieszaj pianę z białek.

Połowę biszkoptów namocz w połowie przygotowanej wcześniej kawy, po czym ułóż je na spodzie formy. Rozłóż połowę masy z mascarpone. Namocz pozostałe biszkopty, rozłóż je na masie, po czym rozłóż kolejną warstwę kremu. Całość dokładnie przykryj folią spożywczą, po czym włóż do lodówki na całą noc.

Przed podaniem posyp tiramisu dużą ilością gorzkiego kakao.

Smacznego!
Blog Widget by LinkWithin