Tarta z białą czekoladą i kardamonem

Przyznaje się: nie lubię białej czekolady. Lubię za to kardamon (zwłaszcza w herbacie). Nic tak jednak nie cieszy jak mężczyzna zjadający całą foremkę ciasta w jeden dzień. Ta tarta jest bardzo prosta, prawie bez pieczenia. Wystarczy kruchy spód dowolnego rodzaju i więcej nie trzeba włączać piekarnika. Szybko, przyjemnie, chłodno... Próbowałam: mocno wyczuwalny kardamon wspaniale łagodzi słodycz białej czekolady.

Przepis pochodzi z książki Sarah Banbery Tarteletki i Tarty. Spód kakaowy z tej samej książki, jednak z innego przepisu, ponieważ pierwotny był naprawdę okropny. Ale jak już pisałam: zawsze można użyć własnego. Ten przepis to już stały element mojej kuchni. Polecam.

TARTA Z BIAŁĄ CZEKOLADĄ I KARDAMONEM
forma do tarty

spód
250g mąki
4 łyżeczki kakao
10 łyżeczek cukru pudru
szczypta soli
100g schłodzonego masła, pokrojonego na kawałki
2 żółtka
3-4 łyżki zimnej wody

krem
6g żelatyny w płatkach
zimna woda
ziarna z 8 owoców kardamonu
350g białej czekolady
390ml śmietany kremówki

dodatkowo: kakao, wiórki z białej czekolady

spód
Mąkę, kakao, cukier puder i sól połączyć z masłem. Dodać żółtko i zimną wodę, zagnieść. Wyłożyć na stolnicę oprószoną mąką i kakao, rozwałkować koło o średnicy odpowiednio większej niż forma. Ciasto ostrożnie przełożyć do wysmarowanej masłem formy. Usunąć nadmiar ciasta wokół krawędzi. Środek wyłożyć pergaminem, wsypać fasolki przeznaczone do pieczenia i schładzać w lodówce 30 minut.
Piekarnik rozgrzać do 190 stopni. Piec spód przez 15 minut, następnie ostrożnie usunąć pergamin oraz fasolki. Wstawić do piekarnika na kolejne 5 minut.
Po upieczeniu pozostawić w formie do ostygnięcia.

krem
Moczyć żelatynę przez 5 minut w niewielkiej ilości zimnej wody.
Rozkruszyć na miazgę ziarna kardamonu, wrzucić do dużej miski, dodać czekoladę. Czekoladę z kardamonem rozpuścić w kąpieli wodnej. Równocześnie w innym rondlu podgrzać
śmietanę niemal do wrzenia, wlać do czekolady i mieszać aż składniki całkowicie się połączą.
Żelatynę umieścić nad garnkiem z wrzątkiem i mieszać aż się rozpuści. Dodać do kremu czekoladowego i dokładnie rozmieszać na gładką masę. Wystudzić i wylać na upieczony spód. Schładzać przez co najmniej 3 godziny.

Przed podaniem tartę oprószyć kakao i posypać wiórkami z białej czekolady.

Tartę najlepiej zrobić w małej formie. W przeciwnym razie warstwa kremu będzie bardzo niska. Autorka książki poleca do dekoracji jadalne kwiaty. Wydaję mi się jednak, że w sezonie maliny pasowałyby do kremu z białej czekolady nawet lepiej.

Smacznego!

6 komentarze:

majka pisze...

Piekna :) Ja bardzo lubie biala czekolade wiec pewnie tez taka tarta szybko by zniknela :))

Dziwnograj pisze...

Też nie lubię białej czekolady. Przecież to nie czekolada :DD Kardamon kocham w kawie, z herbatą nie próbowałam ale się skuszę ;)

Tarta wygłąda tak pięknie, że na pewno też bym zjadła całą gdyby nie ta czekolada :P

Iv pisze...

Dokladnie :) to przeciez cukier ze smietana a nie czekolada :) ale musze przyznac ze nawet da sie to zjesc... kardamon.. mmmmmm...

kasiaaaa24 pisze...

Wygląda niesamowicie. Ja za białą czekoladą nie przepadam, ale w wypiekach i w kremach do tortu jest całkiem, całkiem :)

ewena pisze...

Nigdy nic nie robiłam jeszcze z białą czekoladą, ale od dłuższego myślę o tym by coś w końcu spróbować.
Tarta wygląda pięknie!...:)

asieja pisze...

jaka piękna tarta..

ja lubię kardamon w kawie
a i czekolada biała mi smakuje..

Blog Widget by LinkWithin