Różnorodne ciasteczka i inne małe słodkości łatwo znaleźć w całych Chinach. Dziś zaprezentuje Wam przepis z prowincji Yunnan. W wersji europejskiej stosujemy masło, choć w Chinach częściej głównym składnikiem jest smalec. Przepis pochodzi z książki Beyond the Great Wall J. Alforda i N. Duguid. Według tych podróżników każdy rodzaj zielonej herbaty się tu nada, należy ją jednak dokładnie zmielić lub utrzeć w moździerzu na proszek.
CHIŃSKIE CIASTECZKA HERBACIANE
60-80 sztuk
225g miękkiego masła, pokrojonego na kawałki
110g cukru + 2 łyżki do posypania (opcjonalnie)
1/4 łyżeczki soli
250g mąki pszennej
90g mąki ryżowej
2 łyżki dowolnej zielonej herbaty, zmielonej na proszek w młynku lub utartej w moździerzu - użyłam herbaty matcha (1 łyżka)
4 łyżki maku
Piekarnik rozgrzej do 150 stopni. Blachę wyłóż papierem do pieczenia.
Masło utrzyj z cukrem i solą na puszystą masę. Ciągle miksując (na niskiej prędkości) stopniowo dodawaj oba rodzaje mąki, herbatę i mak. Ciasto powinno przypominać grubą kruszonkę. Na końcu zagnieć ciasto ręcznie, uformuj w kulę i przełóż na lekko omączony blat (jeśli ciasto jest bardzo miękkie i kleiste włóż je na chwilę do lodówki). Ciasto rozwałkuj w gruby kwadrat i pokrój na małe prostokąty (1cm x 3cm) lub w kwadraty (2,5cm x 2,5 cm). Ciasteczka przenieś na blachę do pieczenia po czym ponakłuwaj je na wylot widelcem. Piecz przez 30-35 minut. Gotowe posyp cukrem (ja ten etap pominęłam) i ostudź na kratce.
Ciasteczka, jak większość azjatyckich słodkości, są dość słodkie. Pominęłam więc dodatkową posypkę. Jeśli chcecie by aromat herbaty był w nich bardziej wyczuwalny dodajcie mniej cukru do ciasta.
Poza tym to jedne z lepszych kruchych ciastek, jakie jadłam. Dołączam je do akcji Z widelcem po Azji.
Smacznego!
CHIŃSKIE CIASTECZKA HERBACIANE
60-80 sztuk
225g miękkiego masła, pokrojonego na kawałki
110g cukru + 2 łyżki do posypania (opcjonalnie)
1/4 łyżeczki soli
250g mąki pszennej
90g mąki ryżowej
2 łyżki dowolnej zielonej herbaty, zmielonej na proszek w młynku lub utartej w moździerzu - użyłam herbaty matcha (1 łyżka)
4 łyżki maku
Piekarnik rozgrzej do 150 stopni. Blachę wyłóż papierem do pieczenia.
Masło utrzyj z cukrem i solą na puszystą masę. Ciągle miksując (na niskiej prędkości) stopniowo dodawaj oba rodzaje mąki, herbatę i mak. Ciasto powinno przypominać grubą kruszonkę. Na końcu zagnieć ciasto ręcznie, uformuj w kulę i przełóż na lekko omączony blat (jeśli ciasto jest bardzo miękkie i kleiste włóż je na chwilę do lodówki). Ciasto rozwałkuj w gruby kwadrat i pokrój na małe prostokąty (1cm x 3cm) lub w kwadraty (2,5cm x 2,5 cm). Ciasteczka przenieś na blachę do pieczenia po czym ponakłuwaj je na wylot widelcem. Piecz przez 30-35 minut. Gotowe posyp cukrem (ja ten etap pominęłam) i ostudź na kratce.
Ciasteczka, jak większość azjatyckich słodkości, są dość słodkie. Pominęłam więc dodatkową posypkę. Jeśli chcecie by aromat herbaty był w nich bardziej wyczuwalny dodajcie mniej cukru do ciasta.
Poza tym to jedne z lepszych kruchych ciastek, jakie jadłam. Dołączam je do akcji Z widelcem po Azji.
Smacznego!
7 komentarze:
Ładniutkie te ciasteczka! Śliczny mają kolorek:)
Świeże, zielone, doskonałe.
ciekawe te ciasteczka:) fajnie i smakowicie wygladaja:)
a chinska wrozba w srodku jest? ;)
pozdrawiam,
Szana :)
och Iv - ależ fajny przepis wynalazłaś
P.S. Jak Twoje wykorzystywanie curry? Czekam na inspiracje :)
Próbowaliśmy ostatnio kurczaka z herbatą, więc może skusimy się kiedyś i na takie sympatyczne ciasteczka;-)
Szkoda, ze nie bardzo umiem gotować, bo chętnie zjadłabym takie ciasteczka. I do tego napiła się pysznej zielonej herbaty;) O! na stronie klubu miłośników dobrej herbaty znalazłam ostatnio ciekawy smak - zielona herbata z liśćmi mięty;) Jest pyszna i jestem pewna, że świetnie pasowałaby do tych ciasteczek;)
Prześlij komentarz