Wakacje, wakacje.... i konkurs....

A jutro jedziemy na wakacje :). Tak, tak... Zawsze jeździmy na wakacje w styczniu (w ostateczności w lutym), co z mojego punktu widzenia osoby zupełnie nie zimolubnej, jest rozwiązaniem idealnym. Wszystkim więc życzę miłych ferii zimowych i razem z A. znikam na 2 tygodnie. W związku z tym wspaniałym wydarzeniem i pewną ilością zdublowanych książek na półkach ogłaszam konkurs. Prosty: wystarczy popatrzeć na zdjęcia i napisać w komentarzu gdzie byliśmy w zeszłym roku i gdzie wybieramy się w tym (nazwy państw wystarczą). Pierwsza osoba, która odgadnie otrzyma ode mnie książkę Classic E'cco autorstwa jednego z moich ulubionych kucharzy, czyli Philipa Johnsona (pozycja w języku angielskim).

I tak, tutaj byliśmy rok temu:


A tutaj się wybieramy:

W ten weekend trochę też gotowaliśmy w związku ze wspominkami wakacyjnymi. Zrobiliśmy kilka rzeczy, które jedliśmy na wakacjach roku 2009: wieprzowinę w mango, naany Hassana (czyli szefa dań wegetariańskich w naszym hotelu), banany zapiekane w sosie waniliowym (za długo piekliśmy i nie wyszły :) oraz zupełnie nie wakacyjnie: sernik z bananami w karmelu Roberta Sowy (nad którym trzeba trochę jeszcze popracować panie Robercie!). I... nie mam żadnego zdjęcia :). A. zaprosił znajomych a I. wstydziła się fotografować przy ludziach :). Ale naany i sernik na pewno jeszcze upiekę jak tylko wrócę, wszystko więc przed wami :).

Tęsknijcie i bawcie się dobrze! :)

12 komentarze:

Anonimowy pisze...

Biorąc pod uwagę porę roku obstawiam, ze w tamtym roku to była Kenia. A w tym roku... czyżby Meksyk?

gin pisze...

Tak, też pomyślałam o Kenii - zeszłorocznie. A tym razem...? Obstawiam Chile :)

Atria C. pisze...

Tanzania:)

Anonimowy pisze...

Obstawiam, że zeszły rok to Kenia.

A ten... Może Meksyk? ;)

Atria C. pisze...

Nie doczytałam. A w tym roku obstwiam też Meksyk:)

gosiaa99 pisze...

Jedziecie do Meksyku a byliście w skoro Kenia już napisana była kilka razy napiszę Australia ;):) hehe

misbasia pisze...

Pewnie była Kenia w zeszłym roku, ale żeby nie dublować pozostałych - strzelam Sudan. A w yym roku - Meksyk.

vegeswiat pisze...

hmmm w zeszlym roku keniia a w tym meksyk??
bawcie sie dobrze:)

Ania pisze...

Ha, wszyscy obstawiają Kenię - a ja w takim razie RPA, a Wasz tegoroczny wyjazd? - chyba jednak Meksyk. Pozdrawiam i życzę udanych wakacji!

marta jadczak pisze...

Myślę, że była to Kenia a tym razem Meksyk, zważywszy na papryczki :) Pozdrawiam!

Iv pisze...

Gratuluję :) Mówiłam, że będzie prosto :). W zeszłym roku rzeczywiście byliśmy w Keni, a dziś wyruszamy przytyć do Meksyku. Usagi prześlij mi na e-mail swój adres. Nagrodę wyślę pod koniec stycznia. Pozostałym jeśli tylko mejlowo podadzą mi swoje dane adresowe obiecuję w ramach nagród pocieszenia przywieźć coś związanego z meksykańskimi kulinariami. Do zobaczenia za 2 tygodnie!

Anonimowy pisze...

Ojej, wygrałam i nie zauważyłam do dziś, gapa ze mnie. Mam nadzieję, że wakacje się udadzą, że potrawy będą ostre jak w Meksyku, pogoda dopisze i wrócicie naładowani inspiracjami :)

Już wysyłam e-mail.

Blog Widget by LinkWithin