Przepis pochodzi z książki Much depends on dinner. A year in the Telegraph kitchen i jest autorstwa słynnego Anthony'ego Bourdaina.
Muszę przyznać, że bardzo pozytywnie zaskoczyło mnie to połączenie smaków. Nigdy wcześniej nie jadłam borówek z sokiem limonkowym i miętą. A jest to bardzo odświeżające i przyjemne zestawienie! Mogłoby mnie nawet przekonać do śniadań, gdyby tylko.. gdyby tylko ktoś mi to rano przyrządzał ;)
BORÓWKI Z CUKREM LIMONKOWYM
4-6 osób
skórki limonkowe
cienkie paski skórek z 2 limonek
225ml wody
110g cukru
borówki
3 łyżki cukru
sok z 2 limonek (ponieważ limonki są większe i mniejsze radzę dodawać sok stopniowo)
850g borówek
1 gałązka mięty, bardzo drobno posiekana
skórki limonkowe
Zdejmujemy skórkę z limonek za pomocą obieraczki do warzyw. Usuwamy białą część ze spodu skórki, po czym kroimy ją na wąskie paski (można też użyć zestera, ale jest to narzędzie, którego ja nie umiem zupełnie obsługiwać).
W rondelku łączymy cukier z wodą i doprowadzamy do wrzenia. Dodajemy paski skórek limonkowych i gotujemy na wolnym ogniu pod częściowym przykryciem. Płyn jest gotowy, gdy odparuje połowę swojej objętości.
Ściągamy z ognia i ostawiamy do całkowitego ostygnięcia.
borówki
W dużej misce rozpuszczamy cukier w soku z limonki. Dodajemy borówki i dokładnie mieszamy. Następnie wlewamy ostudzony syrop ze skórkami, wrzucamy miętę i ponownie dokładnie łączymy składniki.
Podajemy ze śmietanką lub jogurtem.
Mi został w lodówce jogurt grecki, więc lekko go ubiłam jak śmietanę (w końcu to 10% tłuszczu więc da się lekko ubić) i taki zjadłam z borówkami.
Smacznego!
4 komentarze:
Y.... a to nie jagody? ;-)
zostanę już przy tym naszym góralskim nazewnictwie :)
fajne zestawienie :)
Zdecydowanie te same błędy żywieniowe występują u mnie :) A może to nie są błędy i jest Nas więcej, jedzących inaczej :) Pozdrawiam !
Prześlij komentarz