Aromatyczna zupa z dyni. I chleb.

A może na odwrót? Chleb oraz bardzo aromatyczna zupa z dyni? Dawno dawno już nie piekłam chleba. Weekendowa zmieniła zasady, stała się miesięczną. Miesiąc się kończy, ale udało się :). Dziś u mnie chleb z prażoną śmietanką (bez kuminu z uwagi na A., no i maluszka, który ku memu głębokiemu żalowi także nie wyraża zainteresowania aromatycznymi przyprawami). Do tego zupa. Z dyni oczywiście :)

CHLEB Z PRAŻONĄ ŚMIETANKĄ
1 bochenek

pate fermentee
220g białej pszennej maki chlebowej
0,5g świeżych drożdży
5g soli
170gwody
prażona śmietanka
150g śmietanki kremówki
ciasto właściwe
270g białej pszennej mąki chlebowej
20g mąki pszennej razowej
150g wody
8g świeżych drożdży
pate fermentee
50g prażonej śmietanki
7g soli
10 g kuminu - pominęłam

pate fermentee
Wszystkie składniki pate wymieszaj w misce, odstaw na 2 godziny w temperaturze pokojowej, następnie zostaw w lodówce na całą noc.

prażona śmietanka
Aby przygotować prażoną śmietankę, należy ją powoli gotować na małym ogniu, aż cała woda wyparuje, oddzieli się tłuszcz, a cukry i białka mlekowe zmienią się w brunatne okruszki (mi produkt końcowy przypomina bułkę tartą podsmażoną na maśle :). Ze 150g pozostanie około 70g, z czego do przepisu potrzeba 50g.

Gdy śmietanka stygnie, z lodówki wyciągnij pate fermentee.

ciasto chlebowe
Drożdże rozpuść w 50g wody. Resztą płynu rozprowadź zaczyn. Wymieszaj ze sobą wszystkie składniki ciasta za wyjątkiem soli. Wyłóż na stół i zagniataj kilka minut. Dodaj sól, kontynuując zagniatanie (kolejne 5-6 minut). Powinno powstać gładkie i lśniące ciasto, które następnie należy przełożyć do natłuszczonej miski by wyrastało przez 1 i 1/2 godziny (ciasto złóż raz po 45 minutach). Po tym czasie ciasto odgazuj, złóż w owalny bochenek i umieść w koszu złączeniemdo góry. Zostaw do wyrośnięcia na 50 minut.

Piekarnik rozgrzej do 250 stopni. Przed pieczeniem chleb natnij, ewentualnie posmaruj wybraną glazurą i wyłóż delikatnie na kamień. Od razu zmniejsz temperaturę do 220 stopni Celsjusza i piecz z parą 15 minut. Potem parę wypuść i dopiekaj jeszcze 20 minut.

Źródło: Piekarnia Tatter

AROMATYCZNA ZUPA Z DYNI
4 porcje


2 łyżki oleju słonecznikowego
4 łyżeczki mielonej kolendry

4 łyżeczki mielonych nasion kopru włoskiego
1 łyżeczka kurkumy

1 duża cebula, posiekana
2 ząbki czosnku, posiekane

2cm imbiru, obranego i posiekanego

1kg dyni, obranej i pokrojonej w kostkę

2 suszone strąki chilli

2 łodygi trawy cytrynowej, zmiażdżone

600ml bulionu warzywnego
400ml mleczka kokosowego

sok z limonki (świeży)


Olej rozgrzej w rondelku o grubym dnie, wrzuć kolendrę, nasiona kopru oraz kurkumę, smaż przez chwilę, aż przyprawy zaczną intensywnie pachnieć. Dodaj cebulę oraz czosnek, smaż przez 3-4 minuty. Następnie wrzuć dynię, chilli oraz trawę cytrynową, wlej bulion, dopraw solą i pieprzem. Całość dokładnie wymieszaj. Gotuj pod przykryciem, aż dynia całkowicie zmięknie (30-40 minut). Wyciągnij chilli oraz trawę cytrynową, zupę zmiksuj, a następnie wmieszaj mleczko kokosowe (zupę można ponownie podgrzać, ale nie doprowadzać do wrzenia). Jeśli chcesz dodatkowo podkręcić smak zupy dodaj nieco soku wyciśniętego z limonki. Podawaj z chlebem.

Smacznego!

Risotto z dyniowymi chipsami

Muszę przyznać, że coś się w tym roku ruszyło w temacie dyniowym w Polsce. Już na początku października w Tesco można było kupić hokkaido, a kilka dni temu widziałam w Carrefourze dynie piżmowe. Co więcej, wracając 2-3 tygodnie temu z Warszawy, przejeżdżaliśmy przez Magdalenkę, a tam przy drodze tablica wykonana z kartonu ze strzałką i napisem "Farma Dyniowa" (czy jakoś tak, już nie pamiętam). Eh. Szkoda, że nie mieszkam w Warszawie. Wtedy niestety nie było czasu obejrzeć cóż to tam hodują...

Festiwal Dyni trwa, a my przyjechaliśmy na wieś. Kupiłam więc kolejne dynie pod nazwą dynia, ale jakieś takie ładniejsze, mniejsze i słodsze niż rok temu. Zaczynam od risotto. Zawsze, w sezonie na dynie musi być u mnie risotto. I zupa. Choć tej z zeszłego roku chyba nic nie przebije. Ale spróbuje. Jutro.


Przepis na tegoroczne risotto z dynią powstał po przeczytaniu wrześniowego numeru miesięcznika Kuchnia. Oryginał podany przez Dominika Moskalenko (restauracja Na Zielnej) odbiega nieco od mojego (dynia smażona w kostkach, boczek, ser kozi) i do gazety zainteresowanych odsyłam. Wolę jednak dynię startą na tarce. I pecorino, które w zimie uwielbiam, w jakiś sposób zastępuje mi chyba oscypka (choć podobno teraz górale robią już prawdziwe oscypki i w zimie, z mrożonego mleka owczego - bo sam oscypek jako produkt gotowy źle znosi mrożenie; nie wiem, jeszcze nie jadłam, ale na pewno tej zimy spróbuje). No i kiełki lucerny, które ostatnio mogłabym w ogromnych ilościach dodawać do wszystkiego.

RISOTTO Z DYNIOWYMI CHIPSAMI
3 porcje

chipsy

50g dyni (pokrojonej w cienkie plasterki, np. na tarce jak na mizerię), obierki zachowane do wywaru sól
wywar

skórka i ścinki pozostałe po obieraniu dyni

1 cebula

1 marchewka
800 ml wody

risotto

1 łyżka oliwy z oliwek
1 szalotka, posiekana

1 szklanka ryżu do risotto

1/2 szklanki wytrawnego białego wina

150g dyni, obranej i startej na tarce o grubych oczkach, obierki zachowane do wywaru
2 łyżki startego sera pecorino
1 łyżka masła

3 łyżki pokruszonych orzechów

włoskich kiełki - u mnie lucerna
sól, pieprz do smaku


chipsy
Piekarnik rozgrzej do 120 stopni. Plasterki dyni ułóż na natłuszczonej blasze, posól i susz w piekarniku przez 35-45 minut.

wywar
Z cebuli, marchewki i resztek dyni gotuj wywar pod przykryciem przez 15 minut. Przelej przez sito, odstaw.

risotto
Na oliwie zeszklij posiekaną szalotkę. Dodaj ryż, smaż przez chwilę, aż ziarenka staną się przezroczyste. Wlej wino, gotuj mieszając, aż płyn odparuje. Dodaj startą dynię, a następnie porcjami wlewaj wywar. Dopraw do smaku solą i pieprzem. Gdy jedna porcja wywaru się wchłonie, dodaj kolejną, aż do chwili, gdy ryż będzie al dente. Zdejmij z ognia, wmieszaj orzechy, następnie ser, a na końcu masło. Szczelnie przykryj i odstaw na 2 minuty.

Gotowe risotto od razu rozłóż na talerze, posyp chipsami z dyni oraz dowolnymi kiełkami.

Smacznego!

Zupa marchewkowo-jabłkowa

Jak widzicie, a właściwie jak nie widzicie, ciągle nie mogę się wdrożyć w nowe miejsce i nowy rytm dnia. Czas na gotowanie mam dopiero po 20. Ale po pierwsze, to już za późno i nie chce mi się, po drugie brak już światła na fotografowanie. Staram się wygospodarować czas, ale nie udaje się. Wychodzę z domu po 7. Ćwiczę. W drodze do pracy nieustannie poszukuje miejsc, w których rano mogę kupić coś na wynos. Ciężko. Zwykle kupuje bajgla w BagelMama, ale powiedzmy sobie szczerze, że 14,50 pln za kanapkę (tyle kosztuje mój ulubiony New Yorker) to stanowczo za dużo. Tak więc będę wdzięczna jeśli mi coś polecicie (pracuje na Zabłociu, przejeżdzam przez Kazimierz, miejsce musi być otwarte od rana).

Przepraszam dziewczyny, którym nie wysłałam jeszcze książek, od dwóch tygodni wożę je w samochodzie i nie mogę dojechać na pocztę...

A w piątek zrobiłam zupę, którą chciałam zrobić na dzień jabłka dawno, dawno już temu. Przepis z bloga Cannelle et Vanille. Tegoroczny festiwal dyni spędzę na wsi. Więc na pewno tych dyniowych przepisów i w tym roku nie zabraknie. Więcej póki co nie obiecuję.

ZUPA MARCHEWKOWO-JABŁKOWA
4 porcje

2 łyżki oliwy z oliwek
1 szalotka, drobno posiekana
1 ząbek czosnku, drobno posiekany
450g marchewki, obranej i pokrojonej w kostkę
2 jabłka, obrane i pokrojone w kostkę
3 gałązki tymianku
3/4 łyżeczki soli
1/2 łyżeczki mielonego kuminu
1/2 łyżeczki mielonych ziaren kolendry
1/8 do 1/4 łyżeczki mielonej ostrej papryki
2 i 3/4 szklanki bulionu z kurczaka
1/2 szklanki mleczka kokosowego

W rondelku rozgrzej oliwę, wrzuć szalotkę, czosnek oraz marchewkę. Smaż przez 5 minut. Dodaj jabłka, listki tymianku, sól, kumin, kolendrę i ostrą paprykę. Całość wymieszaj i gotuj przez kolejną minutę. Następnie wlej bulion, doprowadź do wrzenia, po czym gotuj pod przykryciem, na średnim ogniu przez 15 minut lub do momentu, w którym warzywa zmiękną. Całość zmiksuj blenderem. Zdejmij z ognia, wlej mleczko kokosowe, wymieszaj, ewentualnie dopraw do smaku. Podawaj od razu.

Smacznego!
Blog Widget by LinkWithin