Gdyby ktoś zapytał mnie, jak powinien wyglądać sernik krakowski, powiedziałabym że to ciasto ciężkie, gęste, obowiązkowo z rodzynkami, kratką i lukrem. Oczywiście każda cukiernia ma na ten sernik swój sposób, nie zawsze odpowiadający moim wyobrażeniom. Jak powinno być naprawdę niestety nie wiem. Moje o serniku krakowskim myślenie bierze się z dzieciństwa i takie już na pewno pozostanie. Ten sernik w naszym domu pieczony jest jednak bez rodzynek, ponieważ życie postawiło na mojej drodze osobę, która wypieku z suszonymi winogronami nie tknie. Taki więc sernik prawie krakowski. Dziś wersja wypatrzona u Liski. Fajny, mocno tradycyjny, ciężki sernik. Odrobinę za słodki (Liska lubi bardzo słodkie serniki). A. twierdzi, że idealny. Taki więc zostaje i taki pewnie pojawi się u nas na święta.
tortownica kwadratowa 25cm x 25cm
ciasto kruche
250g mąki - u mnie krupczatka
125g cukru pudru - użyłam 60g
ziarenka z 1 laski wanilii (lub łyżeczka ekstraktu z wanilii)
125g masła
1 jajko
masa serowa
1kg twarogu trzykrotnie mielonego - u mnie z wiaderka
8 jajek, osobno białka i żółtka - rozbiłam 6 jajek (L)
100g miękkiego masła
250g cukru pudru - użyłam 200g zwykłego cukru
3 łyżki cukru waniliowego
3 łyżki mąki ziemniaczanej - dodałam 2 łyżki
100g rodzynek (ważne, by były to małe rodzynki bez pestek) - pominęłam :(
1 żółtko, roztrzepane
lukier
150g cukru pudru połączonego z sokiem wyciśniętym z ok. 1/2 cytryny - ja lukru zrobiłam tylko trochę
kruche ciasto
Z podanych składników szybko zagnieć ciasto (można mikserem, ale wówczas należy miksować tylko do momentu, aż składniki zaczną się sklejać. Zbyt długo wyrabiane ciasto kruche, po upieczeniu jest twarde). Z ciasta uformuj kulę, zawiń w folię i schłódź w lodówce przez 30-40 minut. Następnie 2/3 - 3/4 ciasta (ta ilość zależy od tego, ile chcemy zostawić na paski ozdabiające wierzch sernika) rozwałkuj na prostokąt, którym wyłóż dno formy wysmarowanej masłem i lekko wysypanej bułką tartą. Resztę ciasta zawiń w folię i schowaj do lodówki.
Piekarnik nagrzej do 180 stopni. Spód ciasta ponakłuwaj, wstaw do piekarnika i podpiecz przez 15 minut.
W tym czasie przygotuj masę serową.
Masło włóż do dużej miski, dodaj 200g (u mnie 150g) cukru i cukier waniliowy. Utrzyj na krem. Kiedy masa będzie jasna, dodawaj po 1 żółtku, a następnie po 1 łyżce twarogu. Ucieraj tak długo, aż wszystkie składniki dobrze się połączą. Białka ubij w drugiej misce na sztywną pianę, pod koniec ubijania dodaj pozostałe 50g cukru pudru. Do masy wrzuć rodzynki i mąkę ziemniaczaną. Następnie powolnym, ale zdecydowanym ruchem wmieszaj pianę z białek.
Masę wylej na podpieczony spód. Z reszty ciasta uformuj wałeczki i ułóż je na wierzchu sernika tworząc kratkę. Posmaruj kratkę żółtkiem i wstaw do piekarnika. Piecz 50-60 minut. Po upieczeniu, wyłącz piekarnik, uchyl drzwiczki i pozwól sernikowi ostygnąć. Po ostudzeniu, kiedy sernik będzie zimny, polukruj go. Najlepiej pokrój dopiero następnego dnia.