Tarta bananowa z curry

W ramach odpoczynku od pieczenia serników robię inne rzeczy. Ten przepis pochodzi z książki Kuchnia Szefów, jest autorstwa Artura Grajbera z hotelu Sheraton w Warszawie i bardzo ciężko było zrozumieć, co wyżej wspomniany autor miał na myśli. Ale wyszło i to jest najważniejsze.

Kruche ciasto jest tu dość nietypowe, nigdy nie jadłam aż tak maślanego ciasta, ale myślę, że warto go spróbować lub do swojego ulubionego kruchego dodać więcej cukru, ponieważ spód to najsłodszy element tego wypieku i tak powinno pozostać. To przepisowe ciasto ciężko się wałkowało i bardzo się kruszyło po upieczeniu (gdy było gorące); z drugiej strony jest bardzo delikatne, maślane i mi bardzo smakuje.

Curry według mnie jest opcjonalne. Czym je ewentualnie zastąpić napiszę poniżej.

TARTA BANANOWA Z CURRY

spód
1 kostka masła (200g) o temperaturze pokojowej
1,5 szklanki (200g-220g) mąki pszennej tortowej, przesianej
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
1 żółtko
3/4 szklanki (80g) cukru pudru

masa budyniowa
5 żółtek
2 łyżki cukru pudru (dałam czubate łyżki)
2 łyżki mąki
1 szklanka (225ml) mleka
1 banan obrany i drobno pokrojony (pokroiłam w drobną kostkę, ale można zestrzeć na tarce o grubych oczkach)

wierzch
3 duże banany, obrane, pokrojone w grube plastry i skropione sokiem z cytryny
1-2 łyżek stopionego masła
1/2 łyżeczki żółtego curry

spód
Masło utrzeć z cukrem pudrem, solą i wyrobić na jednolitą masę, dodać oba rodzaje mąki. Zagnieść ciasto i włożyć do lodówki na 15-20 minut (w rzeczywistości na dłużej - nie jest możliwe by taka ilość miękkiego masła stwardniała tak szybko - potrzeba 30-60 minut). Ciasto rozwałkować na grubość 3mm, lekko podsypując je mąką i napełnić nim okrągłą formę do tart lub pizzy.
Piekarnik rozgrzać do 180 stopni. Przykryć ciasto pergaminem i wypełnić fasolkami do pieczenia. Spód piec na złoty kolor przez 15 minut (dodatkowo na końcu piekłam 5 minut bez obciążenia). Wyjąć i ostudzić.

masa budyniowa i wierzch
5 żółtek utrzeć z cukrem pudrem i mąką. Mleko zagotować. Masę jajeczną przelać do wrzącego mleka. Doprowadzić krem do wrzenia i gotować aż zgęstnieje. Lekko ostudzić i wymieszać z drobno pokrojonym bananem.
Spód tarty w formie wypełnić kremem, na wierzchu ułożyć plastry z bananów, posmarować je masłem i posypać curry. Tartę piec około 20-30 minut w temperaturze 160 stopni (aż banany zmiękną).

Podawać na gorąco z lodami waniliowymi lub na zimno z gorącym sosem czekoladowym.

Rysunek powyżej przedstawia najładniejszy kawałek jaki udało mi się uzyskać przy krojeniu ciasta na ciepło (na zimno jest trochę łatwiej). Mimo wszystko warto. Cytując A.: najlepsza jest tarta z białą czekoladą, ale ta jest zaraz po niej. Ale to raczej ciasto dla domowników niż gości, ponieważ ciężko ukroić ładnie wyglądający kawałek.

Zamiast curry wierzch można posypać cynamonem z cukrem pudrem lub wiórkami kokosowymi. Da to o wiele bardziej bezpieczny i tradycyjny smak. Mi smakowało to połączenie, A. też zjadł i to z pozytywną opinią, choć nie przepada za przyprawami tego typu. Ale myślę, że wiórki kokosowe lub coś słodko-aromatycznego na wierzchu smakowałoby mu jeszcze bardziej.

Smacznego!

3 komentarze:

Gosia pisze...

z curry??? interesujaca..... :)

Unknown pisze...

Wierzę, po przeczytaniu listy składników na ciasto, że ciężko się kroi. Nie mniej jednak tarta wygląda wspaniale, a dodatek curry brzmi interesująco :)

Co do książek wydawanych przez tych „znanych” i „wielkich”, to przy ich lekturze często mam wrażenie, że nagle zatrąciłam umiejętności czytania ze zrozumieniem... Cieszy mnie, że nie ja jedna :D

Miłego dnia!

Agata pisze...

Sama na pewno nie wpadłabym na takie połączenie! Baaardzo ciekawe!

Blog Widget by LinkWithin