poniedziałek, lipca 5

Róża

Zmiany...

Róża. Z nami od godziny 16:50, 30 czerwca 2010.

Dziś bez smacznego! ;)

18 komentarzy:

  1. Cudna ślicznotka!
    Niech zdrowa rośnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ależ maleństwo.
    Dużo zdrówka dla Różyczki i jej mamusi :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kokoko Gratulacje i witam malutką Różyczkę na świecie - niechj rośnie zdrowa, radosna i wspaniała.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jaka śliczna ! Gratulacje :)

    OdpowiedzUsuń
  5. słodkie ma usteczka, cała jest słodka, gratulacje dla Ciebie i wszystkiego dobrego dla Malutkiej (:

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczna dziewczynka o pięknym imieniu!
    Zdrówka dla Was :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratulacje i dużo szczęścia dla Was wszystkich!

    OdpowiedzUsuń
  8. Czemu bez smacznego? Przecież aż chciałoby się schrupać takie słodzizny! ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. urocza Kruszynka
    szczęścia!

    OdpowiedzUsuń
  10. Och Iv!!!! Wszystkiego Najlepszego!!!:*

    OdpowiedzUsuń
  11. Zdrówka dla dużej i malutkiej Pani!
    Gratulacje, serdeczności,najlepsze życzenia!!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Wszystkim gorąco dziękujemy :)

    OdpowiedzUsuń
  13. gratuluję córki!

    nie wiem jak godzisz bycie mamą, bo na blogu szalejesz jakby nie przybyło Ci obowiązków; normalnie pozazdrościć zorganizowania!

    OdpowiedzUsuń
  14. Nino staram się wykorzystać do granic możliwości czas, gdy dziecka nie trzeba jeszcze przez cały czas pilnować :) spędzam dnie w domu, czasem 24 godziny na dobę w piżamie :) to coż tu robić, gdy dziecię śpi, jak nie gotować? rzeczywiście spędzam teraz w kuchni mnóstwo czasu, ale powoli wariuje już w domu i to mój sposób na zajęcie myśli, gdy wyjść na dłużej samotnie nie można... z czasem pewnie na to będzie coraz mniej czasu :)

    OdpowiedzUsuń
  15. jak nieraz mam wolne, to się czasem obijam tak, że hej

    można czas roztrwonić na głupoty; moja babcia mówi, że usiąść to można jak się już wszystko zrobi, a ja niestety muszę gonić ten ideał

    mówię to serio, że podziwiam Cię, pamiętam też jak Asia z kwestiismaku szalała po urodzeniu córki; jesteście niezłe dziewczyny, nie wiem czy bym tak umiała!

    OdpowiedzUsuń